Obiecują świadomy sen na żądanie, wystarczy założyć opaskę. Naukowcy ostrzegają
Ile bylibyście skłonni zapłacić za możliwość świadomego śnienia? Jeśli 2 tys. dolarów nie wydaje się wygórowaną ceną, to technologiczny startup Prophetic ma ciekawą propozycję, a mianowicie opaskę Halo AI... tyle że lekarze i naukowcy nie są nią zachwyceni.
Wyobraźcie sobie tylko, że każdej nocy wybieracie się na spotkanie przygodzie w przedziwnym świecie wykreowanym przez własną wyobraźnię. Mniej więcej tyle obiecuje startup Prophetic, który próbuje przekonać nas, że warto zapłacić 2 tys. dolarów, żeby zamienić zwykłe sny na te w pełni świadome. Wyjaśnijmy, że świadomy sen to taki, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni - zachowuje klarowność myślenia, ma dostęp do wspomnień z jawy i wpływ na treść snu. Świadome sny mogą być wykorzystywane w celach rozrywkowych, a nie brakuje też opinii, że można z ich pomocą zwalczać koszmary.
Możliwe jest spontaniczne uzyskanie stanu świadomego snu, ale można się też tego nauczyć, wykorzystując specjalne techniki, naturalne ziołowe substancje wspomagające, nagrania medytacyjne czy urządzenia wysyłające sygnał świetlny lub dźwiękowy po wykryciu przez urządzenie fazy REM snu. I właśnie tak działać będzie Halo AI od Prophetic, które wykorzystuje elektroencefalografię (EEG) rejestrującą aktywność elektryczną mózgu oraz funkcjonalne obrazowanie rezonansu magnetycznego (fMRI), które mierzy aktywność mózgu poprzez pomiar przepływu krwi.