W Rosji zhakowano kanały telewizyjne i odtworzono nagrania z Prigożynem

Hakerzy działający dla grupy Wagnera przejęli kontrolę nad wszystkimi kanałami rosyjskiej telewizji i zaczęli emitować nagrania z Prigożynem wzywającym do zamachu stanu.

Hakerzy działający dla grupy Wagnera przejęli kontrolę nad wszystkimi kanałami rosyjskiej telewizji i zaczęli emitować nagrania z Prigożynem wzywającym do zamachu stanu.
W Rosji zhakowano kanały telewizyjne i odtworzono nagrania z Prigożynem /@clashreport /Twitter

Wszystko wskazuje na to, że w Rosji właśnie ma miejsce próba dokonania zamachu stanu przez członków grupy Wagnera i sprzyjających im oficerów rosyjskiej armii oraz ministerstwa obrony. Jewgienij Prigożyn wezwał wszystkich obywateli Rosji o pomoc w przywróceniu porządku i sprawiedliwości wraz z obaleniem przedstawicieli armii.

Hakerzy Prigożyna zorganizowali na ogromną skalę atak na państwowe kanały telewizyjne, na których zaczęły pojawiać się nagrania z założycielem grupy Wagnera w roli głównej. Zachęca on tam do położenia kresu kłamstwom głoszonym w rosyjskich mediach na temat postępów w wojnie w Ukrainie. Jednocześnie zwrócił uwagę, że walczy o wolność i sprawiedliwość dla całej Rosji.

Reklama

Grupa Wagnera dokonuje zamachu stanu w Rosji

W ostatnich dniach Prigożyn atakował za pomocą wpisów w mediach społecznościowych Siergieja Szojgu i Witalija Gierasimowa, obwiniając ich o kłamstwa serwowane Władimirowi Putinowi na temat wojny w Ukrainie. Wcześniej zarzucał dowództwu, że nie dostarcza na front odpowiedniej ilości amunicji i traktuje jego oddziały jak mięso armatnie.

W ciągu ostatnich miesięcy, w Bachmucie miało zginąć dziesiątki tysięcy najemników grupy Wagnera, a obecnie Siły Zbrojne Ukrainy ruszyły z kopyta z ofensywą i szybko odzyskują coraz większe połacie miasta. W mediach pojawiły się też informacje, że W Bachmucie Wagnerowcy likwidują żołnierzy rosyjskiej armii, mszcząc się na nich za to, co robi im Putin. Oczywiście, SZU wykorzystają to zamieszanie na swoją korzyść.

Celem Prigożyna jest przejęcie Moskwy

Tymczasem na ulicach wielu rosyjskich miast pojawiają się kolumny pojazdów wojskowych. Armia zablokowała główne drogi w obawie o ataki oddziałów grupy Wagnera. Prigożyn poinformował, że jego ludzie wchodzą do Rostowa nad Donem, a dalej ruszą na Moskwę. Siły Rosgwardii zablokowały główną autostradę prowadzącą do stolicy, a w samej Moskwie wojsko ochrania najważniejsze obiekty państwowe, w tym główną kwaterę Ministerstwa Obrony.

— Rzucono na nas poborowych, a oni uciekli...  My nie walczymy z dziećmi, my nie zabijamy dzieci, dzieci zabija Szojgu, rzucając na front niewykształconych żołnierzy. On postawił przeciw nam 18-letnich chłopców. (...) My walczymy tylko z zawodowymi żołnierzami. Idziemy dalej. Idziemy na całość — powiedział Prigożyn.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jewgienij Prigożyn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy