Ukraińskich żołnierzy wesprą robo-zabójcy?

Ministerstwo Obrony Ukrainy zorganizuje hackaton o nazwie "Atak Maszyn", którego celem będzie znalezienie rozwiązań umożliwiających ulepszenie systemów autonomicznych i bezzałogowych w skutecznej walce z wrogiem.

Ministerstwo Obrony Ukrainy zorganizuje hackaton o nazwie "Atak Maszyn", którego celem będzie znalezienie rozwiązań umożliwiających ulepszenie systemów autonomicznych i bezzałogowych w skutecznej walce z wrogiem.
Ukraińskich żołnierzy wesprą robo-zabójcy /123RF/PICSEL

Siły Zbrojne Ukrainy mają ogromny problem z deficytem żołnierzy. Chociaż niedawno pojawił się projekt powszechnej mobilizacji, już teraz wiadomo, że armia nie zostanie zasilona w takiej skali, jaka jest obecnie niezbędna do dalszej skutecznej walki z rosyjskim agresorem.

Dlatego Ministerstwo Obrony Ukrainy postanowiło poszukać innego rozwiązania tego problemu. Okazuje się, że z pomocą mogą przyjąć najnowocześniejsze technologie. Rząd właśnie ogłosił chęć zorganizowania hackatonu o nazwie "Atak Maszyn", którego celem będzie znalezienie rozwiązań umożliwiających ulepszenie systemów bezzałogowych w skutecznej walce z Rosją.

Reklama

Ukraińska armia stawia na robo-zabójców

Przedstawiciele armii uważają, że skoro wśród społeczeństwa brakuje chętnych do walki na froncie, można uzupełnić oddziały najróżniejszymi maszynami. Chodzi tutaj o zaawansowane roboty i drony. Armia nie ukrywa, że chciałaby ograniczyć straty w ludziach na froncie, zastępując lub wspierając żołnierzy humanoidalnymi robotami, takimi jak, np. ATLAS od firmy Boston Dynamics.

Naszym celem jest stworzenie przewagi technologicznej 10:1 nad wrogiem. Maszyny, a nie ludzie, powinny walczyć — tłumaczy ukraiński MON w związku z organizacją hackatonu. Władze kraju naszego wschodniego sąsiada jednocześnie przyznały, że są otwarte na kontrowersyjne pomysły, które pozwolą skutecznej walczyć. W końcu chodzi o być lub nie być dla Ukrainy.

Technologiczny hackaton na Ukrainie

Wojna w Ukrainie to świetne pole do wszelkiej maści eksperymentów dla futurystycznych, autonomicznych technologii. Zaawansowane roboty mogą wyręczać żołnierzy w realizacji karkołomnych misji i jednocześnie zgotować piekło wrogowi. SZU dzięki zorganizowaniu hackatonu chcą pozyskać inżynierów z całego świata i militarne technologie, które pozwolą urzeczywistnić tę wizję.

Analitycy wojskowi uważają, że wojna na Ukrainie może zainauguruje erę robo-zabójców. Chociaż wiele organizacji z całego świata z ONZ na czele się temu sprzeciwia, to jednak np. Pentagon uzasadnia wyposażenie robotów w śmiercionośną broń jako idealne rozwiązanie do ograniczenia strat wśród żołnierzy. Dla armii USA, w idealnym świecie wojny pomiędzy krajami powinny prowadzić tylko roboty.

Robo-zabójcy pojawili się w Izraelu

Co ciekawe, kilka dni temu, Siły Obronne Izraela poinformowały, że w ich szeregach rozpoczęły prace robo-psy o nazwie Spot i Ghost Vision 60. Ich zadaniem jest przeszukiwanie podziemnych tuneli zbudowanych przez bojowników Hamasu w celu przemycania tamtędy broni. Tymczasem Ukraińcy chcieliby wykorzystać takie maszyny do czyszczenia np. okopów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Boston Dynamics | Pentagon | Siły Obronne Izraela | Ukraina | Ukraińcy | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy