Rosjanie pokazali, jak niszczą ukraińskie wyrzutnie rakietowe

Rosjanie nie przebierają w środkach na pacyfikowanie ukraińskich systemów rakietowych. Ich drony kamikadze znowu sieją postrach na froncie i stwarzają zagrożenie dla sprzętu dostarczonego z krajów NATO.

Rosjanie nie przebierają w środkach na pacyfikowanie ukraińskich systemów rakietowych. Ich drony kamikadze znowu sieją postrach na froncie i stwarzają zagrożenie dla sprzętu dostarczonego z krajów NATO.
Rosjanie pokazali, jak niszczą ukraińskie wyrzutnie rakietowe /123RF/PICSEL

Rosyjska broń używana w wojnie na Ukrainie zbliżyła się technologicznie do tej przekazanej Kijowowi przez kraje NATO. Oznacza to, że Ukraina musi dostać bardziej zaawansowaną broń, by skuteczniej się bronić, a nawet zacząć znowu wyzwalać swoje okupowane terytoria. Obecnie w użyciu jest broń pamiętająca jeszcze lata 80. i 90. ubiegłego wieku.

Pomimo tego faktu, była ona wystarczająca do skutecznego radzenia sobie z rosyjską militarną myślą techniczną. Jednak armia Kremla coraz bardziej inwestuje w nowe technologie rodem z XXI wieku, a starsze intensywnie udoskonala. W efekcie np. nowe wersje słynnych dronów Lancet sieją coraz większy postrach wśród ukraińskich żołnierzy i niszczą cenny sprzęt dostarczony z krajów NATO.

Reklama

Rosyjskie drony Lancet kontra ukraińskie wyrzutnie rakietowe

Rosjanie pochwalili się właśnie zniszczeniem ukraińskich wyrzutni rakietowych BM-21 Grad. Udało im się tego dokonać właśnie za pomocą udoskonalonych dronów Lancet. Oferują one teraz wykrywanie ukraińskich celów za pomocą termowizji i dzięki nowym technologiom niepodatnym na zakłócanie, mogą penetrować tereny Ukrainy dziesiątki kilometrów od linii frontu.

Na opublikowanym materiale filmowym możemy zobaczyć trzy przypadki takich skutecznych ataków za pomocą dronów Lancet. Uderzenie zakończyło się tragicznie dla Ukraińców obsługujących ten sprzęt. BM-21 Grad to radziecka samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia pocisków rakietowych kal. 122 mm opracowana na początku lat 60. XX wieku. System wyposażono w 40 wyrzutni pocisków rakietowych po 10 w 4 rzędach. Mogą one wystrzelić pociski na odległość od 20 do 45 km. Co ciekawe, czas wystrzelenia pełnej salwy wynosi 20 sekund.

Czym jest wyrzutnia rakietowa BM-21 Grad?

Wyrzutnia jest ona osadzona na podwoziu samochodu ciężarowego Ural-375D 6x6. Napędzany jest on chłodzonym wodą silnikiem benzynowym V8 o mocy 180 KM i osiąga maksymalną prędkość na drodze 75 km/h, zaś jego zasięg wynosi 750 km.

Tymczasem analitycy wojskowi nie mają wątpliwości, że drony Lancet to jedne z najlepszych tego typu urządzeń na świecie. Dlatego tak dotkliwe straty potrafią zafundować Siłom Zbrojnym Ukrainy. Nowe wersje można odpalać bezpośrednio z mobilnej platformy. Można ją szybko podłączyć do samochodu terenowego i dostarczyć w bezpieczne miejsce.

Czym jest rosyjski dron Lancet?

Start maszyny odbywa się w dość prosty sposób. Do tego wystarczy jedna osoba, która jednocześnie może być też operatorem. Dron oferuje zasięg do 40 kilometrów i rozpędza się do 100 km/h. To zasługa efektywnego silnika elektrycznego znajdującego się w tylnej części maszyny.

Drony mogą posłużyć do misji obserwacyjnych, jak i ataków kamikadze. Urządzenie może przenosić zarówno aparaturę, jak i materiał wybuchowy o masie do 3 kilogramów. Z opublikowanych filmów z misji wynika, że taka masa w zupełności wystarczy do zniszczenia czołgu czy wozu opancerzonego. Dlatego tę maszynę można obecnie najczęściej spotkać w obwodzie zaporoskim, gdzie znajduje się najwięcej ciężkiego sprzętu.

Jednak prawdziwym fenomenem Lanceta jest możliwość niemal zatrzymania się drona w locie lub niezwykle szybka zmiana kierunku lotu, nawet tuż przed wybranym celem. Takich atrybutów nie mają praktycznie wszystkie drony o podobnych gabarytach i przeznaczeniu. Jest to zasługą układu skrzydeł wykonanych w kształcie litery X. Taka ich forma zapewnia aerodynamiczność i dobrą zwrotność. Pomaga to w naprowadzeniu precyzyjnego uderzenia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy