Miała wyglądać jak samolot. "Willa na dachu" zniknie w tym roku

Historie samowoli budowlanych rozpalają emocje jak mało co. Ta, po 30 latach w końcu dobiegnie końca. Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał rozbiórkę nadbudówki w Jastrzębiu-Zdroju, która zyskała miano "willi na bloku".

Mieszkańcy bloku przy ul. Północnej 4 od wielu lat obawiają się od swoje bezpieczeństwo. Wszystko przez charakterystyczną nadbudówkę, która została postawiona przez polskiego detektywa i biznesmena prowadzącego działalność w Hamburgu. Masywna konstrukcja okazała się pełna błędów projektowych, wykonawczych, a dodatkowo zły stan techniczny stanowił zagrożenie dla mieszkańców niższych kondygnacji. W budynku zamieszkuje około 90 rodzin, co daje w sumie 400 osób.

Samowola na dachu bloku będzie rozebrana po 30 latach

Początkowo widoczny na zdjęciach blok miał mieć 10 pięter. Jednak brak dostatecznych środków sprawił, że ostatecznie powstało pięć. Za zgodą spółdzielni polski biznesmen w 1994 roku rozpoczął budowę "willi", która według projektu miała przypominać samolot. Na dwóch dodatkowych kondygnacjach miały znaleźć się powierzchnie mieszkalne, ogród, palmiarnia z egzotycznymi roślinami, duże akwarium oraz basen. Przewidziane było również lądowisko dla helikopterów. Całość miała mieć prawie 2 tysiące mkw. powierzchni.

Reklama

W międzyczasie prace były przerywane ze względu na nieprawidłowości w dokumentacji, ale ostatecznie po zatwierdzeniu projektu przez prezydenta miasta inwestycja ruszyła dalej. Po dziesięciu latach od rozpoczęcia budowy, podczas kontroli wentylacji i kominów wyszły na wierzch kolejne wady. To był początek końca. Sprawa trafiła do sądu. W 2014 roku inspektor nadzoru budowlanego wydał nakaz rozbiórki i wykonania ekspertyzy stanu technicznego. Decyzja uprawomocniła się po trzech latach. Jednak nic się nie zmieniło, a właściciel zamieszkał w części gotowych pomieszczeń.

Ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie wydał orzeczenie o rozbiórce, wskazując, że odpowiedzialny za nią jest właściciel bloku, czyli Górnicza Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego im. Stanisława Staszica w Wodzisławiu Śląskim. Na czas przywracania budynku do pierwotnego wyglądu mieszkańcy ostatniego piętra będą musieli opuścić swoje mieszkania. Nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, ale także komfort - podczas prac będzie głośno.

Ile będzie kosztowała rozbiórka? Jedno jest pewne - dużo. Nikt obecnie nie podaje dokładnych kwot m.in. ze względu na trwający przetarg, w którym do końca lutego firmy mogą składać oferty. Poza usunięciem nadbudówki trzeba będzie przywrócić także ciągi kominowe i wentylacyjne, odgromienie i pokrycia dachowe. Wybrany wykonawca będzie miał na to 9 miesięcy.

Poniższe zdjęcia budynku udostępniła GeekWeekowi Katarzyna Kucharczyk, która prowadzi na Facebooku profil Tak widzę Śląsk.

Źródła: jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl, bryla.pl, muratorplus.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Architektura | Śląsk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy