TEST: Szczoteczka dla wrażliwców

Soniczna szczoteczka Philips Sonicare DiamondClean nie tylko dokładnie myje zęby, ale też ma wyrafinowany design i ładowarki, które spodobają się gadżeciarzom.

To szczoteczka, która znacznie ułatwia życie osobom mającym problem z dokładnym wyczyszczeniem przestrzeni międzyzębowych (producent zapewnia, że usuwa do 100% więcej kamienia nazębnego od tradycyjnych szczoteczek elektrycznych z obrotową główką) oraz dla tych, które mają problem z delikatnymi i krwawiącymi dziąsłami.

Pięć trybów

Działa w pięciu różnych trybach: clean, white, polish, gum care, sensitive. Można podczas jednego czyszczenia przejść większość, albo wybrać odpowiednie. Są to kolejno:
- czyszczenie - tryb trwający 2 minuty; po tym czasie szczoteczka się wyłącza, można rozpocząć kolejny etap;
- wybielanie - 2,5 minuty dla uzyskania lepszego efektu;
- polerowanie - 1 minuta, po której zęby są dokładnie wypolerowane;
- ochrona dziąseł - 3-minutowy masaż dziąseł (genialny dla ludzi, którzy mają z nimi problemy);
- dla zębów wrażliwych - 2 minuty delikatniejszego czyszczenia.

Reklama

Co 30 sekund szczoteczka daje też sygnał, żeby przejść do innej strefy mycia zębów, zaczynając od przedniej górnej, przez tylną górną, przednią dolną do tylnej dolnej.

Główka szczoteczki została tak wyprofilowana, żeby bez problemu dotrzeć nią z tyłu zębów i dzięki płynowi, w jaki "przerabia" pastę, dokładnie wyczyścić też przestrzenie między nimi. Jest to szczególnym ułatwieniem dla osób, które dentysta zobowiązał do rezygnacji ze znanego nam do tej pory sposobu mycia "na okrągło", z koniecznością "wymiatania" resztek jedzenia u nasady zębów - pod kątem 45 stopni.

Ładowanie indukcyjne, albo przez USB

Tryb, w którym znajduje się szczoteczka wyświetla się na jej rączce - to już pierwszych "ach" gadżeciarza. Drugi i trzeci wydobywa się podczas ładowania. Możemy albo zamknąć szczoteczkę w eleganckim etui i podłączyć za pośrednictwem USB do laptopa (ale ma też własną wtyczkę do gniazdka), albo włożyć ją do szklanki, która stoi na indukcyjnej podstawie podłączonej do prądu. Nie trzeba jej więc trzymać na stałe w ładowarce, może spokojnie stać na umywalce czy w jakimkolwiek innym miejscu nie zabierając niepotrzebnej przestrzeni.

Ładuje się w całości przez około 2 godziny, a kolejna pomarańczowa bateryjka zaświeci się dopiero za dwa, trzy tygodnie - w zależności od ilości myć. Przy myciu trzy - cztery razy dziennie trwa to około dwóch tygodni.

Szczoteczki Philips Sonicare występują w różnych zestawach. Różnią się ilością trybów pracy szczoteczki (od 1 do 5), pojemnością akumulatora (czas pracy szczoteczki od 1 - 3 tyg.) oraz wyglądem (od zwykłej plastikowej rączki do szczoteczek z wyświetlaczami LED i antypoślizgowymi elementami), ilością szczoteczek, końcówek, ładowarek oraz dodatkowych akcesoriów.

Plusy i minusy

Cena opisywanego przez nas modelu Philips Sonicare Diamond Clean - Szczoteczka elektryczna (soniczna) HX9382/04 wynosi 599 zł (odkąd pojawiła się na rynku, spadła o ponad 300 zł). Kto wydaje dużo na higienizację zębów wie, że jeśli dzięki niej uda się odwlec kolejną wizytę o kilka tygodni, to wydatek szybko się zwróci.

Gorzej, jeśli ktoś pała do dentystów wielką niechęcią. Trzeba przyznać, że dzięki technologii Dynamic Fluid Action, która zapewnia 31 tysięcy drgań na minutę, szczoteczka wydaje dźwięk podobny do elektrycznych urządzeń stosowanych przez stomatologów. Jeśli ktoś nienawidzi borowania, może mieć mentalny problem z użyciem tej szczoteczki. Ale jak w akapicie powyżej, powinna go przekonać wizja przełożenia kolejnej wizyty w gabinecie.



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szczoteczka do zębów | Philips | ząb | higiena
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy