Rewolucja w armii USA? Nowy sprzęt dotrze niebawem

Trzeba było czekać na to wiele lat, ale oto jest. Zaprezentowano nowy wóz bojowy, który będzie stanowił wsparcie piechoty armii amerykańskiej. M10 Booker, bo tak został nazwany, stanowi hołd dla dwójki poległych żołnierzy.

Zupełnie nowy wóz bojowy Amerykanów

W ciągu kilkunastu miesięcy armia Stanów Zjednoczonych otrzyma zupełnie nowe wozy bojowe. Te mają stanowić wsparcie dla działań piechoty i są pierwszym tego rodzaju projektem od wielu lat. Nowy wóz bojowy M10 Booker jest elementem długofalowego planu modernizacji armii tego kraju. Czym dokładnie jest potężna maszyna?

M10 Booker to specjalnie zaprojektowany wóz bojowy, mający stanowić ogromne uzupełnienie sił piechoty amerykańskiej. Choć 38-tonowy pojazd przypomina czołg, w rzecy samej gąsienicowe podwozie jest elementem pojazdu przeznaczonego do innych zadań, niż ma to miejsce w przypadku ciężkich jednostek pancernych.

Reklama

Do zwalczania budynków i lekkich pojazdów

Napędzany 800-konnym silnikiem diesla M10 Booker może pochwalić się wieżyczką inspirowaną konstrukcją z czołgów Abrams. Wyrzutnia kalibru 105 mm ma nadawać się idealnie do likwidowania bunkrów i umocnionych pozycji wroga. Poza tym nowy wóz bojowy będzie w stanie poradzić sobie z lekkimi pojazdami przeciwników.

Wymiary 38-tonowego pojazdu wynoszą 7,6 metra długości, 3,4 metra szerokości i 2,8 metra wysokości. Transport pojazdów bojowych odbywać się będzie mógł przy pomocy samolotu C-17 Globemaster III, który na pokładzie zmieści dwie jednostki jednocześnie. Prezentacja pojazdu jest rzeczą o tyle wyjątkową, że armia amerykańska od kilku dekad nie wprowadzała nowych wozów tego rodzaju do swojego wyposażenia.

Hołd dla żołnierzy i modernizacja armii

Nazwa wozu bojowego, czyli M10 Booker jest nieprzypadkowa. Odnosi się do nazwisk dwóch żołnierzy amerykańskich, którzy polegli na służbie. Co ciekawe, ich służbę i śmierć dzieliło wiele lat. Pierwszym był Robert D. Booker - uhonorowany pośmiertnym Medalem Honoru żołnierz piechoty amerykańskiej z czasów II Wojny Światowej. Drugi to Stevon A. Booker, który sprawował funkcję dowódcy czołgu podczas inwazji na Irak w 2003 roku.

Szacuje się, że pierwsze wozy bojowe M10 Booker zasilą szeregi amerykańskiej piechoty w 2025 roku. Łącznie armia pozyska ich do 500 sztuk lub nieco mniej. Koszt zakupu jednego wozu bojowego to w tym przypadku kwota 13 milionów dolarów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wóz bojowy | armia | Stany Zjednoczone Ameryki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy