"Bocian" wygrał z "zabójcą Leopardów". Ukraińcy dopadli unikatowy rosyjski system
Takie straty bolą najbardziej, bo tym razem Ukraińcy spektakularnie rozprawili się nie z liczącym dekady starociem "utylizowanym" przez Rosję na froncie, ale nowiutkim systemem minowania narzutowego.
Chociaż w sieci nie brakuje doniesień o tym, że ukraińska kontrofensywa nie idzie zgodnie z zachodnimi założeniami i zdecydowanie wolniej odzyskuje zajęte przez Rosję tereny, to wszyscy chyba zdają sobie sprawę z faktu, że wojna to nie hollywoodzki film. Co więcej, Siły Zbrojne Ukrainy regularnie dostarczają nam materiałów, które idealnie pasowałyby do najbardziej kasowych produkcji - wystarczy tylko spojrzeć na ostatnią akcję, podczas której Rosja straciła nowiutki i niezwykle cenny systemem minowania narzutowego ISDM Ziemiedielie.
Tak, ten sam, który błyszczał ostatnio w rosyjskiej prasie - Moskowskij Komsomolec nadał mu przydomek "zabójcy Leopardów", a Niezawisimaja Gazieta utrzymywała, że dosłownie "wysadził kontrofensywę Kijowa". Jak dowiadujemy się z komunikatu prasowego Fundacji Come Back Alive, cenną zdobycz upolować mieli żołnierze 128. Górskiej Brygady Szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy, a pomógł w tym... "bocian", a mówiąc precyzyjniej wielozadaniowy ukraiński bezzałogowy statek powietrzny Bocian-100.