Szalony uliczny wyścig: Tbilisi Drift!

Znacie te stereotypowe opinie o kierowcach BMW, prawda? No to popatrzcie na uliczny wyścig, jaki urządził sobie kierowca tej ponadtrzystukonnej "beemki".


Akcja rozgrywa się na ulicach gruzińskiego Tbilisi. Kilkunastoletnie BMW M5 pędzi ulicami miasta łamiąc chyba wszelkie możliwe przepisy drogowe. Zapomnijcie o Tokyo Drift. Prawdziwy hardcore to Tbilisi Drift!  Za kierownicą siedzi 25-letni Giorgi Tevzadze, członek gruzińskiej grupy Needfordrive, który na początku filmu ostrzega: "Nie próbujcie tego!", a w opisie zarzeka się, że to jego ostatni nielegalny wyścig uliczny, iże jeśli uda mu się znaleźć wymarzonego sponsora, zajmie się wyłącznie jazdą w pokazach na zamkniętych obiektach.

Komentarze pod filmem są zróżnicowane. Nie brakuje głosów oburzenia, jednak większości oglądających podoba się ekstremalna jazda 25-latka i niebezpieczne popisy w ruchu ulicznym. Tak czy inaczej: żeby jeździć tak, jak Giorgi, trzeba mieć "jaja z żelaza i nerwy ze stali"...

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kierowca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy