Polska Liga Wraków: Rozbij złoma, którego nie szkoda

Zezłomowane, ale jeszcze na chodzie - takie auta będą 28 czerwca rywalizować w zawodach Polskiej Ligi Wraków. Wyścigi zostaną rozegrane na torze w Tyszkach Łabno koło Kolna na terenie nieczynnej żwirowni (Podlaskie).

Zawody Wrak Race Kolno odbędą się pod patronatem Polskiej Ligi Wraków. Będą elementem święta miasta pod hasłem "Imieniny Jana z Kolna".

Ścigać się mogą auta, które - jak podają w regulaminie organizatorzy - "już zostały zezłomowane, ale są na chodzie, auta, których nie szkoda", albo stare auta, których wartość nie przekracza tysiąca złotych.

"Jak przygotować się do wyścigu? Kupić Wraka od sąsiada, na portalu internetowym, wyciągnąć z krzaków, garażu lub wynająć ze złomowiska. 'Wypicować' brykę. Bardzo cenimy wystylizowane auta, czym większa kreatywność tym bliżej do zdobycia nagrody w konkurencji - The Beściak" - informują organizatorzy zawodów wraków.

Reklama

Auta muszą być jednak sprawne technicznie, koniecznie jest posiadanie pasów bezpieczeństwa czy gaśnicy, kierowcy muszą mieć kaski ochronne. Auta muszą mieć jednak usunięte przednie i tylne lampy. Kierowca może jechać sam, ale może także korzystać z umiejętności i podpowiedzi pilota.

Rajdowe auto nie może natomiast mieć specjalnych zabezpieczeń czy wzmocnień, orurowania charakterystycznych dla aut startujących w wyścigach. Rajdowy wrak nie musi być natomiast ubezpieczony, ale wtedy auto musi być dostarczone na zawody na lawecie.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy