Heretyk, czy geniusz? Organista, który przełamuje kościelne bariery

Kościół i klasztor oo. Cystersow - organy zbudowane w latach 1745-1754 /GERARD/REPORTER /East News
Reklama

Kim jest? Do końca nie wiadomo. Niektórzy internauci podejrzewają, że to młody, utalentowany organista, który czasem lubi wyjść poza przyjęte ramy swojego zawodu.

A cóż to za ramy? Spieszymy z wyjaśnieniem z niezawodnej Wikipedii: "W Kościele katolickim reguły komponowania i wykonywania utworów muzycznych są skodyfikowane. Określają je dokumenty papieskie, soborowe, dykasterii watykańskich, episkopatów, wprowadzenia do ksiąg liturgicznych itp.".

Komp 15 nie ogląda się jednak na oficjalne zasady. W jego repertuarze nie usłyszycie "Anielskiego orszaku", czy "Ave Maria", za to być może znajdziecie coś, co sami znacie i lubicie... Na przykład nieśmiertelnego Gigi D'Agostino, legendarnego Dr Dre, znanych i lubianych braci Golców, czy też motywy przewodnie z filmów. Choćby z tego o bokserze Rocky'm Balboa.

Niektórzy kreatywnemu organiście zarzucają herezję, świętokradztwo, czy naruszanie powagi Domu Bożego. Charakterystyczny dźwięk kościelnych organów wykorzystuje bowiem nie do końca zgodnie z przeznaczeniem. Ale są też wierni fani, którzy z niecierpliwością czekają na każdą nową aranżację, która wyjdzie spod jego utalentowanych dłoni. Najlepsze z jego filmów doczekały się niemal trzech milionów odsłon na YouTube, a ostatni to ukłon w stronę jednego z najsłynniejszych utworów w internecie - Darude Sandstorm.

Reklama

Z jakim odbiorem spotyka się twórczość zdolnego organisty? Co ciekawe, większość komentarzy pochodzi od zagranicznych gości, którzy z rozbawieniem doceniają sakralną konwencję muzycznych szlagierów.

"Zagrajcie to na moim pogrzebie, albo nie umieram" - pisze pod soundtrackiem z GTA San Andreas użytkownik "CJ".

"Czemu to brzmi, jakby Jezus powrócił na walkę z końcowym bossem" - komentuje reinterpretację utworu Dr Dre Dakota Wainwright.

"Czemu mój kościół nie może być taki fajny?" - zastanawia się po wysłuchaniu "Rocky Balboa theme" niejaki Justin Palmer.

"Więcej disco polo na organach chcemy!" - domaga się z kolei przy utworze "Ona by chciała" Wiktoria Rychlicka.

Aha - nie szukajcie go w zakrystiach parafii, jeśli rozpoznacie którąś na filmiku. To wyłącznie tło ilustracyjne, a muzyka jest podłożona pod obraz. Twórca wyjaśnia to zresztą w opisie większości swoich dzieł dodając stosowny link z odnośnikiem do oryginalnego fragmentu mszy. Tajemnicą poliszynela jest także fakt, że Komp15 wcale organistą nie jest, a swoje kompozycje tworzy w domowym zaciszu, przy użyciu instrumentów nieco mniejszego kalibru.

Tak, czy inaczej - z jego twórczością warto się zapoznać. Zapraszamy zatem na krótki przegląd muzyki organowej w wykonaniu naszego wirtuoza. Kliknij poniżej, by odkryć jego największe przeboje!

***Zobacz także***








INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy