Edward Mordake: Żył z drugą twarzą, która namówiła go do samobójstwa

Edward Mordake miał urodzić się z niezwykle rzadkim schorzeniem - dwiema twarzami. Pierwsza zwyczajna, niczym nie wyróżniająca się. Natomiast druga mniejsza i ulokowana z tyłu głowy. Nie potrafiła widzieć ani jeść, ale zawsze drwiła z właściciela, doprowadzając do jego samobójstwa w wieku 23 lat.

Pierwsze wzmianki o tej historii pochodzą z 8 grudnia 1895 roku, kiedy to w angielskojęzycznym dzienniku "The Boston Post" opublikowano artykuł o najdziwniejszych ludzkich schorzeniach. Autorem tekstu był Charles Lotin Hildreth, który oprócz przypadku Edwarda opisał również m.in. kobietę z ogonem ryby czy mężczyznę o ciele pająka.

Rok później Charles zmarł, a jego publikacja została przekopiowana do encyklopedii medycznej. Przeczytać mogliśmy w niej, że Mordake był wykształconym Anglikiem o wysokich osiągnięciach i wyjątkowych zdolnościach muzycznych. Posiadał drugą twarz z tyłu głowy, która rozmiarami nie dorównywała pierwszej. Mimo że nie potrafiła jeść, widzieć czy mówić na głos, wykazywała się własną inteligencją.

Reklama

Za każdym razem gdy Edward płakał, twarz z niego szydziła. Nigdy nie spała i nie przestawała szeptać strasznych rzeczy. Podobno żaden człowiek nie jest w stanie wyobrazić sobie tak przerażających słów. Mordake błagał lekarzy, by ją usunęli, niestety, nieskutecznie. W wieku 23 lat postanowił popełnić samobójstwo.

Zgodnie ze swoją prośbą został pochowany bez nagrobka. Przed śmiercią napisał list pożegnalny z apelem o zniszczenie "twarzy demona". Do dzisiaj wiele osób spekuluje, czy historia Anglika jest prawdziwa, jednak wiele faktów przemawia za tym, że to tylko fikcyjna opowieść.

Niektórzy ludzie mylą czarno-białe fotografie figur woskowych Mordake’a, uważając je za autentyczne zdjęcia. Dodatkowo Hildreth był pisarzem fantastyki, we wspomnianym artykule opisał też historie dziecka z głową melona, mężczyzny z uszami osła czy człowieka z czterema sprawnymi oczami.

Przez lata uważano, że historia jest prawdziwa, lecz rzeczywistość bywa okrutna. Jednak, co ciekawe, istnieje możliwość istnienia człowieka o dwóch twarzach. Craniopagus parasiticus to niezwykle rzadki typ bliźniąt syjamskich połączonych głowami. Dotychczas opisano niewiele przypadków takiego stanu, ale zaledwie troje niemowląt przeżyło poród.

Wszyscy jednak nie dożyli piątego roku życia. Manar umarł przed drugimi urodzinami z powodu infekcji mózgu, chłopiec z Bengalu, mając 4 lata, nie przeżył ukąszenia kobry, a Rebeca nie dożyła trzeciego miesiąca życia, umierając po wielogodzinnej operacji.

Mateusz Zajega

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy