2645 ryb w 24 godziny: Jeszcze jakieś pytania?

Wędkarstwo to przede wszystkim relaks i odcięcie się od codziennego życia. Według nieoficjalnych danych w Polsce aż dwa miliony osób spędza w ten sposób wolny czas. Ale ile można złapać ryb w ciągu jednego dnia? 20? 50? 100? Okazuje się, że nawet 2645, a udowodnił to zawodowy wędkarz pochodzący z Illinois o swojsko brzmiącym nazwisku.

Jeff Kolodzinski rozpoczął swoje wyzwanie w środę 9 września o godzinie dziewiątej w miejscowości Peoria (stan Illinois). W ciągu następnych 24 godzin wyłowił w Sankoty Lakes Resort and Retreat łącznie 2645 ryb, pobijając poprzedni rekord uzyskany w 2019 roku o 473 sztuki, który notabene również należał do niego.

Wtedy by osiągnąć taki wynik, wędkarz musiał wyłowić średnio jedną rybę co niecałe 40 sekund. W tym roku branie było dużo lepsze i Amerykaninowi udało się zejść poniżej 33 sekund. Całe wydarzenie transmitowane było na żywo na Facebooku.

Reklama

Co istotne, głównym celem Jeffa, znanego jako "Marathon Man", nie było wcale ustanowienie nowego rekordu, tylko pomoc potrzebującym. Podczas mistrzowskiej próby rozpoczęto zbiórkę pieniędzy dla fundacji "Fishing For Life".

Do tej pory dzięki wpłatom internautów zgromadzono łącznie ponad 15 tysięcy dolarów. Pieniądze trafią m.in. na znalezienie opieki mentorskiej dla dzieci z rodzin wojskowych, z których członek rodziny został oddelegowany do służby lub wrócił z niej w stanie uniemożliwiającym utrzymywanie dawnej rodzinnej relacji.

Ponadto Amerykanin chce pokazać ludziom, "jak wspaniały jest naprawdę sport wędkarski - jak promuje naturę, zdrowe relacje, zdrowie psychiczne, koleżeństwo i zabawę".

Warto dodać, że Marathon Man od wielu lat zajmuje się zawodowym łowieniem ryb i na swoim koncie posiada m.in. siedmiokrotny udział w Mistrzostwach Świata w Wędkarstwie Słodkowodnym, które w tym roku z powodu pandemii koronawirusa zostały odwołane.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy