Wbił sobie nóż w głowę, "żeby mózg oddychał"

Makabryczną scenę ujrzał kilka dni temu policjant z rosyjskiego Doniecka (nie tego ukraińskiego, tylko tego w obwodzie rostowskim w Rosji). 41-letni pracownik lokalnej fabryki wbił sobie nóż w głowę. Zrobił to, gdyż... miał zatkany nos i "jego mózg nie oddychał". Według niego narzędzie utkwiło w czaszce właśnie przez to, że nie miał w niej wystarczającej ilości powietrza.

Na filmie widać, że kiedy policjanci znaleźli go, mężczyzna siedział spokojnie i rozmawiał z nimi jak gdyby nigdy nic. Został przewieziony do szpitala. Lekarze stwierdzili, że widok był przerażąjacy nawet dla nich. Po zdjęciach RTG okazało się, że ostrze przeszło idealnie pomiędzy półkulami mózgu.