Wyznania mafiosa

Nawrócony mafioso cosa nostry wskazał przed sądem w Turynie premiera Włoch Silvio Berlusconiego oraz jego bliskiego współpracownika Marcello Dell'Utriego, jako "politycznych rozmówców" sycylijskiej mafii.

Zeznania te Gaspare Spatuzza, który wcześniej otrzymał wyroki dożywocia za mafijne zbrodnie, złożył jako świadek w procesie apelacyjnym senatora Dell'Utriego, skazanego za powiązania z mafią.

Wyznania mafii

Skruszony mafioso, współpracujący obecnie z wymiarem sprawiedliwości, opowiadał, że jeden z braci Graviano, boss groźnego klanu Brancaccio, mówił mu, że dzięki Berlusconiemu i Dell'Utriemu mafia otrzymała "państwo w swoje ręce".

Premier się zarzeka

Zarówno Dell'Utri, jak i Berlusconi odrzucili te zarzuty jako absurdalne. - Ja szefem mafii? Lepiej się z tego śmiać - oświadczył premier. Dell'Utri oznajmił zaś: - Mafia ma wielki interes w tym, aby obalić rząd, który z nią walczy tak, jak nikt w przeszłości.

Reklama

Zamachy cosy nostry

Zeznania Spatuzzy, znanego z okrucieństwa mafijnego mordercy, nie są niczym nowym. Już wcześniej podzielił się on podobnymi rewelacjami z prokuratorami z Florencji, prowadzącymi śledztwo w sprawie zamachów bombowych, przeprowadzonych przez cosa nostrę w kilku włoskich miastach w 1993 roku.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy