Wyspa węży - ludzie nie mają tu prawa bytu

Żararaka wyspowa - gatunek ten zupełnie zdominował brazylijską wyspę /materiały prasowe
Reklama

Pobyt na wyspie Ilha da Queimada Grande jest nielegalny. Nie zmienia to jednak faktu, że nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby na nią popłynąć. To królestwo, w którym panują węże.

Strefa, do której zakazuje zbliżać się brazylijski rząd znajduje się zaledwie 150 kilometrów od Sao Paulo. To wyspa, którą ostatni ludzie opuścili w latach 20. ubiegłego wieku. Powód? Rozrastająca się w zabójczym tempie populacja osobników żararaki wyspowej - niezwykle jadowitych węży. Odizolowane od innych drapieżników i ich naturalnych źródeł pożywienia gady przerzuciły się na dietę złożoną z... przylatujących na Ilha da Queimada Grande ptaków.

Nie myślcie jednak, że żararaka nie zainteresuje się również większą zdobyczą, zwłaszcza że w wyniku ewolucji jej jad jest aż pięciokrotnie silniejszy niż u żyjących na kontynencie kuzynów. To jeszcze nie wszystko. Według ostrożnych szacunków "wyspę węży" może zamieszkiwać nawet 4 tysiące przedstawicieli gatunku. W niektórych jej zakamarkach znajduje się nawet pięć gadów na metr kwadratowy!

Lokalni rybacy, którzy z wielką niechęcią zbliżają się do Ilha da Queimada Grande powtarzają historię tamtejszego latarnika i jego rodziny. Według nich kilka węży wpełzło do latarni morskiej przez niedomknięte okno. Ich ofiarami zostało małżeństwo oraz ich trójka dzieci. O ile samo ugryzienie przez żararaka daje jeszcze szansę na ujście z życiem, tak odległość do najbliższego szpitala obniża je do zera.

Reklama

Dlatego też ekipy badawcze przybywające na wyspę przywożą ze sobą ogromne ilości sprzętu medycznego. Co więcej, naukowcom właściwie zawsze towarzyszą żołnierze marynarki wojennej.

Wyspa węży przyciąga również... współczesnych piratów. Nie mamy tutaj jednak na myśli wykorzystania jej w charakterze kryjówki. Żywy osobnik Bothrops insularis, czyli rzeczonej żararaki wyspowej na czarnym rynku może osiągnąć cenę nawet 30 tysięcy dolarów.

Czy na Ilha da Queimada Grande kiedykolwiek powrócą ludzie? Szanse są na to niewielkie, chociaż uczeni biją na alarm: żararaka wyspowa jest gatunkiem, któremu grozi wyginięcie.

Powód? Na wyspę przylatuje coraz mniej pożywienia. Jest to w dużej mierze spowodowane niszczeniem środowiska naturalnego przez człowieka. Mimo to władcy gadziej wyspy nie oddadzą panowania zbyt szybko...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy