Wielki wizjoner czy zdziecinniały pajac? Ostatnie tweety Elona Muska przygnębiają
Co się dzieje z Elonem Muskiem? Żenujące żarty, tandetne memy z sobą w roli głównej i megalomańskie wpisy na Twitterze. Ostatnie internetowe występy "największego wizjonera wszechczasów" budzą zdumienie i zażenowanie. Ale on brnie dalej.
Elon Musk jako jeden z nielicznych ludzi na naszej planecie może jedną decyzją wpływać na losy dużych społeczności na wszystkich kontynentach. Każde jego słowo jest uważnie słuchane, każdy wpis w portalu społecznościowym z miejsca staje się światowym "newsem". Ma grono zaciekłych fanów widzących w nim "największego wizjonera wszechczasów", który jest geniuszem w zarabianiu pieniędzy i choćby z powodu zgromadzonego majątku zasługuje na szacunek. Ale nawet najwięksi entuzjaści talentu Elona Muska z kwadratowymi oczami śledzą ostatnie "występy w sieci" swojego idola.
Elon Musk ma wyraźnie o wiele większe ambicje niż budowa nowego modelu samochodu Tesli czy nawet wysłanie ludzi z misją na Marsa. Kiedy zdecydował się na udostępnienie darmowego internetu z satelitów Starlink dla walczącej Ukrainy wydawało się, że w sposób oczywisty postrzega Rosję jako agresora. Ale 11 października zamieścił szokujący wpis na twitterze, który oburzył Ukraińców. Zaproponował w nim "pokój", czyli oddanie Krymu Rosji.