To nie Photoshop. Ten bar naprawdę jest czarno-biały!

Chciałeś kiedyś poczuć się niczym Humphrey Bogart w jednym z klasyków kina noir? Twoje marzenie może się spełnić, jesli wybierzesz się do londyńskiego baru urządzonego przez Bulmers. To miejsce naprawdę jest czarno-białe.

Jeśli patrząc na powyższe zdjęcia zastanawialiście się jak osiągnięto ten efekt i w myślach zakołatało wam hasło "Photoshop", to jesteście w błędzie.

Lokal ten naprawdę jest wyprany z kolorów. Jedynymi elementami nie skąpanymi we wszechobecnej szarości są butelki cydru Bulmers i zaproszeni goście. Nawet barman jest czarno-biały...

Musimy przyznać, że pomysł jest naprawdę ciekawy, chociaż sami czulibyśmy się niezręcznie widząc, że drinka podaje nam kelnerka przypominająca bardziej zmarłą gwiazdę filmową niż młodą dziewczynę, którą faktycznie jest.

Czy podobny "eksperyment" będzie miał też miejsce w Polsce? Czekamy na pierwszego odważnego i snujemy pomysły na czarno-biały lokal przesiąknięty PRL-owskimi gadżetami i dawno zapomnianą muzyką...

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy