Najdłuższy tunel świata. Padł kolejny rekord

Przez przełęcz Brenner prowadzi obecnie autostrada łącząca Austrię z Włochami /123RF/PICSEL
Reklama

Od kilku lat postępuje w Alpach budowa najdłuższego na świecie tunelu kolejowego. Projekt jest jednym z najciekawszych, jaki obecnie jest realizowany na świecie. Docelowo tunel ma łączyć austriacki Innsbruck z włoską Fortezzą w Alpach Wschodnich. Przebiegać będzie pod przełęczą Brenner.

Tunel kolejowy będzie liczył dokładnie 64 kilometry. Razem z tunelami awaryjnymi i infrastrukturą dostępową będzie to łącznie 230 kilometrów. Inwestycja ta prześcignie dotychczasowego rekordzistę, którego zresztą daleko nie trzeba szukać, bo jest nim tunel pod przełęczą Gotarda w Szwajcarii. Liczy on sobie 57 kilometrów.

Nad drążeniem tunelu prace trwają już kilka lat. W tak zaawansowanych budowach używa się ogromnych maszyn wiercących zwanych TBM (ang. Tunnel Boring Machine). Jedna z nich, o imieniu Virginia, odnotowała rekordowe tempo drążenia w skale. W ciągu miesiąca wywierciła kolejne 860 metrów tunelu.

Reklama

Maszyny TBM to ogromne tarczowe urządzenia, których średnica potrafi przekraczać nawet 10 metrów, a moc osiągać nawet 4200kW.

Takie tempo może z początku nie robić wrażenia na przeciętnym człowieku. Jednak biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z drążeniem w litej skale o ogromnej wytrzymałości, to taka prędkość robót naprawdę cieszy i dobrze rokuje w kwestii szybszego oddania tunelu do użytku.

To nie koniec innowacji zastosowanych przy budowie tego tunelu! Trasa przebiega m.in. pod rzeką Eisack. Aby nie zmieniać biegu rzeki na czas budowy, budowniczowie zdecydowali... zamrozić grunt pod nią ciekłym azotem.

Dzięki temu działaniu nie trzeba było przesuwać koryta rzeki. Bogata populacja ryb oraz roślinność nadrzeczna zostały w ten sposób ocalone. Zamrożenie gruntu pomiędzy rzeką a tunelem biegnącym poniżej zapobiegło zalaniu budowy podczas jej trwania.

Dlaczego tak ważna jest budowa tunelu kolejowego pod przełęczą Brenner? Wystarczy spojrzeć na mapę i położenie geograficzne tych terenów dużo wytłumaczy. Przełęcz jest największym obniżeniem terenu w całych Alpach Wschodnich.

Brenner wznosi się "jedynie" na 1374 m n.p.m. Ten przesmyk górski był znany już w starożytności. Dzisiaj biegnie tędy autostrada łącząca Tyrol po stronie austriackiej i włoskiej. Jest to również najszybsza droga tranzytowa m.in. z Niemiec do Włoch.

Zakończenia budowy tunelu nie ma co się spodziewać w niedalekiej przyszłości. Takie inwestycje powstają wiele lat. Pomimo tego, że w tym momencie TBM wydrążyły około 50% zakładanej długości przeprawy, oddanie tunelu do użytku przewiduje się na przełom 2027 i 2028 roku.

Czy polskie tunele kolejowe mogą konkurować z tymi wybudowanymi w Alpach? Najdłuższy tego typu obiekt w kraju ma długość ok. 1600 metrów i przebiega na linii kolejowej z Wałbrzycha do Kłodzka w Sudetach. Wybudowany został jeszcze przed I wojną światową, w 1912 roku. Zatem po więcej emocji płynących z przejazdu wielokilometrowymi tunelami górskimi musimy się wybrać raczej na południe kontynentu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tunel | Alpy | kolej | inwestycja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy