Kolczak zbrojny: ​Niebezpieczny pająk na oknie domu pod Poznaniem

Kolczak zbrojny - na tego pająka trzeba uważać! /materiały prasowe
Reklama

Zdjęcie dużego i nietypowego pająka przysłał nam czytelnik spod Poznania. To duże zaskoczenie, bo to kolczak zbrojny. Te ciepłolubne pająki pojawiają się u nas coraz częściej, a na nie akurat trzeba uważać.

Pan Piotr mieszka w Dąbrówce pod Poznaniem. W weekend znalazł na moskitierze swego okna dużego i nieznanego sobie pająka. - Pierwszy raz takiego widzę - napisał do nas i wysłał zdjęcie. Ten pająk to kolczak zbrojny, gatunek, na który trzeba mieć baczenie z wieku względów.

W Polsce nie ma pająków, których jad byłby groźny dla życia człowieka, ale akurat w wypadku tego gatunku trzeba być ostrożnym. To jeden z nielicznych pająków występujących w naszym kraju, którego ukąszenia może prowadzić do zatrucia i wyraźnych objawów, utrzymujących się nawet do dwóch tygodni. Kolczak dysponuje silną toksyną, zabójczą nawet dla dużych bezkręgowców. U człowieka może ona wywołać dreszcze, gorączkę, a także odczuwalny i piekący ból.

Reklama

Na całe szczęście nie jest to zwierzę synantropijne, czyli do ludzkich domów raczej nie wchodzi, woli zalane słońcem wydmy, nasypy, polany, skraje lasów i łąk. Raczej, bo ostatnie wydarzenia temu przeczą. 

W zeszłym roku leśniczy pod Obornikami w Wielkopolsce znalazł przy domu, a gdy zamieścił zdjęcie, jedna z czytelniczek napisała, że miała takiego pająka pod prześcieradłem. Pokazała zdjęcie, ale ciało pajęczaka było na nim już zbyt zniekształcone. Ona jednak zapewniała, że to ten gatunek.

Pan Piotr kolczaka sfotografował na oknie i przyznaje, że był przestraszony. Kolczak robi wrażenie zwłaszcza widocznymi i dużymi szczękoczułkami w kolorze czerwonym. To także dość duży pająk, samice mają ponad centymetr, czyli rozmiary kątników. W okresie wychowu młodych bywają agresywne.

Chociaż kolczaki zbrojne są częścią polskiej fauny i teoretycznie występują nawet w Estonii, Finlandii czy Szwecji, to jednak dotąd ich obecność u nas była sporadyczna i widywano je rzadko. To jednak gatunek ciepłolubny, należący przede wszystkim do fauny śródziemnomorskiej. W ostatnich latach jednak te pająki pojawiają się coraz częściej, stanowiąc dla wielu ludzi sensację.

Są dwie teorie na wyjaśnienie tej sytuacji. Pierwsza mówi, że wiele kolczaków trafia do nas w bagażach osób wypoczywających na Bałkanach czy nad Morzem Śródziemnym. Druga zakłada, że pająki te dokonują stopniowej i coraz mocniejszej kolonizacji naszego kraju z uwagi na ocieplenie klimatu. Ciepłolubne gatunku uaktywniają się w Polsce, a susza pcha je coraz dalej na północ.

Radosław Nawrot

Zobacz również:

Dziwne pasożyty w polskich wodach. Jednych obrzydzają, inni się nimi zajadają

Przełęcz Diatłowa: Tragiczna i tajemnicza śmierć studentów 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ciekawostki | radosław nawrot | zwierzęta | pająki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy