Katamaran, który będzie dosłownie pływającym gospodarstwem

Amerykański startup Sovereign Ships planuje stworzenie nowoczesnego elektrycznego samowystarczalnego katamaranu, który będzie pełnił wszystkie funkcje pełnoprawnego gospodarstwa. Czy to się uda?

Według założeń wspomniany katamaran ma być zdolny do wytwarzania "własnej mocy napędowej", a także ma być przystosowany do prowadzenia uprawy żywności. Dodatkowo będzie posiadać specjalne systemy zbierania świeżej wody. Wizja amerykańskiego startupu ma wpisywać się w trend zrównoważonego rozwoju oraz być alternatywą dla "przeludnionego życia lądowego".

Pomysłodawcy sugerują, że nowy katamaran ma rozwijać "nieskrępowany koczowniczy styl życia". Jak mówi założyciel Sovereign Ships, Ben Woodason: - Wpadłem na ten pomysł po opuszczeniu Sił Powietrznych i zastanowieniu się, jaki styl życia zmaksymalizowałby wolność osobistą. Ciągle myślałem o wszystkich futurystycznych kosmicznych podróżnikach science-fiction, których widziałem i zdecydowałem, że mogę dostosować ten styl życia do obecnych czasów.

Reklama

Według założeń katamaran Sphinx 40 ma być całkowicie samowystarczalnym mieszkalnym statkiem rekreacyjnym, który będzie wymagać minimalnego kontaktu z lądem. Jednostka ma pomieścić do 10 osób w maksymalnie czterech kabinach. 

Oprócz kabin w środku znajdziemy także salon, jadalnie, czy kuchnię. Kadłub będzie wykonany z włókna szklanego, z kolei dach katamaranu będzie pokryty panelami słonecznymi o łącznej powierzchni 68 metrów kwadratowych. Jednostka wyposażona zostanie w akumulatorowo-elektryczny układ napędowy, który ma być wspierany przez system żagli, turbiny wiatrowe oraz panele słoneczne.

To, co wyróżnia ten projekt, to posiadanie "ogrodu pokładowego", którego powierzchnia ma wynosić 9 metrów kwadratowych - będzie on służyć do uprawy żywności. Dodatkowo katamaran będzie wyposażony w specjalne systemy gromadzenia i odsalania wody, z kolei toalety mają kompostować materię, co przysłuży się w zmniejszeniu zużycia wody. Eksperci zauważają, że ogród może być niewystarczający w zapewnieniu pełnego wyżywienia uczestnikom rejsu przez dłuższy czas, jednakże może uzupełniać zapasy.

Amerykański startup przewiduje, że pierwsze jednostki trafią do klientów już w 2025 roku. Można już dokonać rezerwacji na swój samowystarczalny katamaran. Co ciekawe cena podawana jest w uncjach złota - kupujący mają podchodzić do zakupu w sposób bardziej swobodny, uniwersalny z "nastawieniem nieograniczonym uciążliwościami takimi jak waluta". Za podstawową wersję statku należy zapłacić 210 uncji złota, czyli około 430 000 USD.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyszłość | katamaran | Ocean
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy