Gueledon: Zamek z XIII w., którego budowa zaczęła się... 20 lat temu

- To nauka i archeologia zarazem - mówi Clement Guerard. Wraz z 70 innymi osobami buduje on niedaleko Paryża XIII-wieczną twierdzę używając do tego narzędzi i technik sprzed 800 lat.

Żadnych dźwigów i wymyślnych rusztowań. Zero wiertarek, gwoździownic i innych narzędzi działających na prąd. Tak wygląda codzienność nietypowej ekipy budowlanej, która od prawie 20 lat stawia prawdziwy zamek.

Budowa Gueledon we francuskim Yonne oddalonym dwie godziny od stolicy państwa ruszyła w 1997 r. W ten proces jest bezpośrednio zaangażowanych 40 osób. Praca wre, chociaż wszystko trzeba obrobić, skuć, przenieść ułożyć i przybić siłą mięśni. Zasada jest prosta. Wszystko ma zostać zrobione tak, jak w średniowieczu.

Reklama

- XIII w. był wspaniałym okresem w historii Francji, ale dzisiaj już nie buduje takich konstrukcji - mówi dyrektorka całego projektu, Maryline Martin w materiale zrealizowanym przez youtube'owy kanał A Great Big Story.

Jest pewna, że z zebraną przez nią ekipą jej śmiałe marzenie uda się zrealizować. Wspomniany wcześniej Clement Guerard pracował na budowach na terenie całej Francji, jednakże nigdy nie pracował przy podobnym przedsięwzięciu. Możliwość budowania "bez prądu" jest dla niego niezwykle ekscytująca. Podobnego zdania są historycy prowadzący badania na "żywym organizmie". Zamek Gueledon to przecież archeologia doświadczalna w najczystszej postaci - podczas pracy próbuje się tu przecież wykorzystywać dawno zapomniane narzędzia i techniki, które aż proszą się o naukową analizę.

Martin podkreśla, że trwająca budowa jest także świetną lekcją historii. Jej plac stał się również atrakcją turystyczną odwiedzaną każdego roku przez ponad 300 tysięcy osób. Stwierdzenie, że Gueledon jest prawdziwym wehikułem czasu nie wydaje się być nadużyciem.

Budowa nieopodal Paryża jest obecnie uważana za jeden z największych archeologicznych eksperymentów na świecie. Podobnym przedsięwzięciem jest Campus Galli, który buduje się na południu Niemiec. W zamyśle ma być to rekonstrukcja klasztoru z okresu panowania dynastii Karolingów (VI-IX w.n.e.).

Za plan budowy ma posłużyć datowany na 820 r. dokument przedstawiający projekt klasztoru w Sankt Gallen, który nigdy nie został zrealizowany. Czy tym razem się uda? Camp Galli zarabia na siebie od trzech lat - również w charakterze atrakcji turystycznej. Jednakże konstruktorzy nie podają zakładanego terminu końca prac.

Swoich sił w archeologii eksperymentalnej próbowali także Amerykanie. Próba wzniesienia przez nich francuskiego zamku z okresu średniowiecza w Arkansas skończyła się fiaskiem. Ozark Medieval Fortress zbankrutowało w 2009 r. Zdaniem osób odpowiedzialnych za ten projekt na ukończenie ich budowy potrzeba przynajmniej dwóch dekad i... bogatego inwestora.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy