Wygląda bardzo niecodziennie i potrafi wywołać nie lada panikę wśród tych, którzy nie są zaznajomieni ze wszystkimi istotami zamieszkującymi naszą planetę. Jednak to dziwne "coś" przypominające dwugłowego węża, to tak naprawdę zmrocznik gładysz - gąsienica dość pospolitego motyla nocnego.
Na filmie udostępnionym przez kanał National Geographic, widzimy dziwne stworzenie. Krótkie, grube, z wyraźnie odznaczającymi się dwiema głowami. Faktycznie - wygląda jak absolutny wybryk natury, ale taki wygląd nie jest przypadkowym zabiegiem.
Ten zabieg to kamuflaż, przebranie mające odstraszać ptaki i inne drapieżniki, które mogłyby zapolować na bezbronną gąsienicę. Jeśli dobrze się przyjrzycie, dojrzycie fałszywą parę oczu na jednej z "głów" i trzecie oko na drugiej. W dodatku mrugające oko! Prawda, że niesamowite?
"Gąsienice to takie hot-dogi stworzone przez naturę. Wiele zwierząt uważa je za smaczny kąsek" - mówi Katy Prudic z uniwersytetu w Arizonie i opisuje, jak sprawa wygląda z perspektywy potencjalnego "konsumenta".
"Widzisz na dole coś pysznego do zjedzenia, ale to coś nagle okazuje się przypominać węża. Wiele drapieżników porzuca wtedy swoją zdobycz albo od razu ucieka" - dodaje Prudic.
Gąsienica widoczna na filmie odnaleziona została w Santa Fe, w Argentynie, lecz można spotkać je też na Wyspach Brytyjskich, w Europie, Rosji, Chinach i kilku innych rejonach świata.
Największe osobniki osiągają do siedmiu centymetrów, natomiast jak donoszą świadkowie - uwieczniony w obiektywie telefonu komórkowego okaz był ciut większy. Wielu entomologów zastanawia się, skąd tak duży zmrocznik gładysz wziął się w Argentynie, gdzie dotychczas nie występował.
Aha - zapomnielibyśmy o najważniejszym! Kamuflujące barwy gąsienicy zadziałały wzorowo i tym razem. Rodzina, która znalazła ją w swoim ogródku poprzestała na lekkim trąceniu "dwugłowej bestii" patykiem. Nikt nie odważył się wziąć jej do ręki.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***
