Boeingi 737 na firmowym parkingu. Niecodzienny widok obnaża problemy giganta

Zdjęcie z lotu ptaka przedstawiające parking dla pracowników Boeinga /YouTube
Reklama

Firma Boeing boryka się z problemami będącym następstwem dwóch niedawnych katastrof lotniczych z udziałem maszyn 737 MAX 8. Decyzja o uziemieniu wadliwie wyprodukowanych modeli sprawiła, że samolotów... nie ma gdzie trzymać.

Według Federalnej Administracji Lotnictwa ponad 300 samolotów pasażerskich z serii 737 MAX 8 może mieć błędy konstrukcyjne. Tym samym od ponad dwóch miesięcy cała ich flota jest uziemiona w celu wymiany w czujników oraz aktualizacji oprogramowania systemów pokładowych.

Brak miejsc w hangarach sprawił, że kierownictwo Boeinga postanowiło skorzystać z parkingu dla pracowników. Zdjęcia z powietrza, na którym widać ogromne maszyny obok cywilnych samochodów przed fabryką w Renton w stanie Waszyngton z miejsca stały się internetową sensacją.

W katastrofach lotniczych w Etiopii i Indonezji życie straciło 346 osób. Był to początek obecnych problemów producenta, który obecnie zmaga się nie tylko z brakiem miejsca na uziemione maszyny, ale również pozwem zbiorowym ze strony 400 pilotów żądających od firmy odszkodowań. 

Reklama

Według nich amerykański gigant dobrze wiedział o błędach konstrukcyjnych, ale tuszował całą sprawę do spółki ze wspomnianą już Federalną Administracją Lotnictwa.

Kwota ewentualnego odszkodowania za "stres emocjonalny i psychiczny związany z narażaniem życia swojego, załogi i pasażerów" nie została jeszcze ustalona. 

Powód w postaci pilota używającego pseudonimu "Pilot X" i jego kilkuset kolegów mają nadzieję, że sprawa zostanie odpowiednio nagłośniona. 

- Liczymy, że to zniechęci Boeinga i innych producentów samolotów do stawiania zysków ponad życie pilotów, ich załóg oraz ogółu społeczeństwa, któremu mają służyć - czytamy w dokumentach dotyczących pozwu.

Ze względu na to, że sprawa może ciągnąć się latami - potrzebne jest wdrożenie odpowiedniej procedury administracyjnej, aby pozywać sam organ nadzoru lotniczego - piloci muszą uzbroić się w cierpliwość. 

W podobnej sytuacji jest sam Boeing, którego najlepiej sprzedający się produkt w historii może na długie lata pozbawić sporych zysków oraz zaufania klientów na całym świecie.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Boeing 737 | samolot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy