Wielu narzeka na wysokie temperatury. To prawda, potrafią dać się czasem we znaki. Ale według seksuologów im cieplej, tym wyższe nasze libido.
To oficjalne: jeśli lubisz wysokie temperatury, to właśnie zyskałeś potężny argument przeciwko malkontenci narzekającym na gorąco.
Zdaniem ekspertów to właśnie w lecie uprawiamy najwięcej seksu. Ciepłe dni i noce podkręcają libido i wpływają pozytywnie na doznania podczas stosunku.
Po raz kolejny szykuje się nam upalne lato, a badania pokazują, że pożądanie u ludzi rośnie wprost proporcjonalnie do temperatury otoczenia (oczywiście w granicach rozsądku).
Promienie słoneczne przyspieszają naturalną produkcję prowitaminy D, a u mężczyzn zwiększają poziom testosteronu, dzięki czemu w lecie czerpią oni więcej przyjemności z seksu. Według badań faceci mają średnio o 33 proc. wyższy poziom testosteronu w czerwcu w porównaniu do stycznia.
Ciepłe noce wpływają też bardzo pozytywnie na nasz nastrój. Tak przynajmniej mówią ci, którzy znają się na temacie. Trzeba więc korzystać, póki lato w pełni.