Lawrence „Larry” Rumback. Weteran otrzymał niezwykły hołd

Kapral Lawrence „Larry” Rumback jest jednym z niewielu żyjących weteranów amerykańskiej 8. Armii Powietrznej, która operowała nad zachodnią Europą. W ostatnie święta, jego syn, Colby postanowił zrobić mu niezwykły prezent.

95-letni Larry na co dzień potrzebuje stałej opieki lekarskiej, dlatego od niedawna znajduje się w specjalistycznym ośrodku opieki dla weteranów. 25 grudnia Colby wraz z matką przywieźli weteranowi świąteczną szynkę i zwykły brulion, na którym Colby napisał:

"Cześć, Mam na imię Larry. Mam 95 lat i jestem weteranem II wojny światowej. Mogę prosić o 100 tysięcy lików? (489 Grupa Bombowa)."

Colby zrobił zdjęcie ojcu trzymającemu tabliczkę, a następnie zdjęcie opublikował na swoim profilu na Facebooku z informacją:

"Wczoraj z mamą odwiedziliśmy Tatę (Lawrence’a "Larry’ego" Rumbacka) w centrum opieki. Zabraliśmy dla niego świąteczną szynkę na obiad. Chciałbym złożyć hołd dla Jego służby wojskowej podczas II wojny światowej. Nie pozostało już zbyt wielu tych staruszków, którzy służyli podczas wojny. Mam nadzieję, że podzielisz się tym wpisem na swojej stronie i na każdej grupie, na której możesz udostępnić post. Chciałbym Mu pokazać, że jest gdzieś 100 tys. ludzi, którzy są wdzięczni wszystkim weteranom, którzy służyli. Proszę otwórzcie zdjęcie, polubcie je i podzielcie się nim. Dziękuję bardzo!"

Reklama

Do tej pory zdjęcie zostało polubione przez prawie 1,5 miliona osób, pojawiło się 46 tysięcy komentarzy z całego świata, dziękujących za jego odwagę i służbę, a post został udostępniony przez ponad 400 tysięcy osób.

Może to jest mały gest, ale Colby jest za niego ogromnie wdzięczny. Uważa, że nawet niewielka doza sympatii pokazuje, jak ważne jest to, co dokonali żołnierze podczas II wojny światowej.

TUTAJ znajdziecie zdjęcie na profilu Colby'ego.

489 Grupa Bombowa

489 Grupa Bombowa (Ciężka) została utworzona 1 października 1943 roku na lotnisku Wendover w Utah. Jej dowódcą został pułkownik Ezechiel W. Napier. 21 kwietnia 1944 roku 7033 żołnierzy 489 Grupy dotarło do Liverpoolu w Anglii na pokładzie na pokładzie transportowca USS "Wakefield". Samoloty Consolidated B-24 Liberator, na których mieli latać nad okupowaną Europę dotarły na Wyspy Brytyjskie trasą południową: przeleciały nad Morzem Karaibskim do północnej Afryki, a stamtąd do Halesworth w hrabstwie Suffolk.

Już 30 maja 1944 roku Grupa wzięła udział w pierwszej operacji - zbombardowano Oldenburg w Niemczech. Do 10 listopada 489 Grupa Bombowa przeprowadziła 106 misji, w których straciła 26 samolotów. Od 6 czerwca lotnicy brali udział w wspieraniu operacji "Overlord", bombardując stacje kolejowe, mosty i lotniska, paraliżując w ten sposób niemieckie zaopatrzenie.

Następnie bombardowali niemieckie wyrzutnie bomb latających V-1 w ramach operacji "Crossbow". Później w dniach 25-31 lipca 1944 roku w okolicach francuskiego miasta Saint-Lô bombardowali niemieckie pozycje atakowane przez 1. Armię Stanów Zjednoczonych. 26 lipca przez trzy godziny 1500 Latających Fortec i Liberatorów, wspieranych przez średnie bombowce i myśliwce kruszyło opór niemieckiej 7. Armii.

Po zakończeniu operacji "Cobra" 489 Grupa zaczęła przeprowadzać regularne bombardowania Niemiec. We wrześniu załogi zamieniły bomby na paczki żywnościowe. Zrzucali je nad zalanymi obszarami Holandii ratując setki tysięcy Holendrów od głodowej śmierci.

Jednak już na początku listopada załogi przekazały swoje samoloty innym grupom bombowym, a same otrzymały rozkaz powrotu do Stanów Zjednoczonych, gdzie miały przejść szkolenie na Boeingach B-29 Superfortess. 22 stycznia 1945 roku Grupa stała się częścią 2. Armii Lotniczej i miała zacząć szkolenie na lotnisku w Lincoln. Jednak wkrótce zarządzono kolejną reorganizację a sam plan szkoleniowy tak bardzo się przedłużał, że załogi nie zdążyły wziąć udziału w wojnie z Japonią. Grupę rozwiązano 17 października 1945 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: historia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy