Jak zapuścić doskonałą brodę i dbać o zarost?

Jeżeli wydaje ci się, że zapuszczanie brody zwalnia cię z wielu czynności pielęgnacyjnych związanych z zarostem, to niestety jesteś w błędzie. Zaniedbywana broda wygląda nieestetycznie, dlatego, jeśli marzysz o doskonałym zaroście, musisz o niego odpowiednio zadbać. Nikt nie twierdzi, że będzie to łatwe, ale na pewno przyniesie ci wiele satysfakcji oraz sprawi, że będziesz wyglądał męsko i poważnie. Kobiety kochają brodaczy, dlatego uwierz, że warto się trochę poświęcić dla powalającego efektu.

Musisz zdać sobie sprawę z tego, że zapuszczanie brody paradoksalnie oznacza jej stałe przycinanie. Wymaga to systematyczności i zaangażowania. Gdy broda zacznie nabierać kształtów, czeka cię pierwsze wyznaczenie granic zarostu. Oznacza to podgolenie tych partii, na których broda robi się rzadsza i rosną już tylko pojedyncze włosy. Linia zarostu powinna przebiegać tuż pod kośćmi policzkowymi i na linii styku szyi z brodą. Regularnie musisz także podcinać wąsy oraz bródkę pod dolną wargą. Pamiętaj, że włosy na brodzie również wypadają, dlatego różni je tempo wzrostu. Powinieneś więc co jakiś czas wyrównywać je maszynką z funkcją dobierania pożądanej długości. Bardzo dobrze sprawdzi się tutaj Philips OneBlade Pro - maszynka hybrydowa, która umożliwia przycinanie, golenie oraz precyzyjne modelowanie krawędzi przy dowolnej długości zarostu.

W drugim miesiącu zarost będzie już na tyle długi, że pojawi się kolejny problem - swędzenie. Kilkucentymetrowe włosy zaczynają się kręcić i zawijać, przez co łaskoczą skórę, a drapanie powoduje podrażnienia. Jest to właśnie ten moment, kiedy powinieneś sięgnąć po kolejne narzędzia. Regularne szczotkowanie grzebieniem lub szczotką z naturalnego włosia pomoże ci rozprostować włosy i nadać im odpowiedni kierunek wzrostu, a przy okazji rozprowadzi po nich nawilżające sebum, czyli naturalny olejek produkowany przez znajdujące się w skórze gruczoły łojowe.

Podwijające się włosy można również zmiękczać balsamem, a podrażnioną twarz nawilżać olejkiem arganowym, jojoba lub gotową mieszaniną olejków dedykowaną brodaczom. Zobaczysz, że stała pielęgnacja przyniesie ci ulgę, w tym najgorszym dla brodacza momencie.

Prócz elektrycznej maszynki do golenia umożliwiającej wybieranie długości cięcia powinieneś się zaopatrzyć w szereg kosmetyków. Pielęgnacja zarostu różni się od mycia włosów rosnących na głowie. Przede wszystkim skóra twarzy jest delikatniejsza i ma większe skłonności do podrażnień, dlatego do mycia brody nie powinieneś używać zwykłych szamponów lub, co gorsza, żelu pod prysznic. Obecnie na fali mody na brody na polskim rynku pojawiło się mnóstwo kosmetyków przeznaczonych właśnie do pielęgnacji zarostu.

Prócz szamponu do brody powinieneś również zaopatrzyć się w dobry olejek i balsam. Zwróć uwagę na to, by stosowane kosmetyki odpowiadały na problemy twojego zarostu i skóry. Jeśli czujesz, że jest mocno przesuszona, a włosy są szare i bez połysku, sięgnij na przykład po olej arganowy. Jeżeli broda jest rzadka i wolno rośnie, pomoże ci olej rycynowy, który przyspieszy ich wzrost i przyciemni, przez co optycznie zagęści zarost. Pamiętaj jednak, by używać go maksymalnie 2 razy w tygodniu, ponieważ niestety dodatkowo wysusza skórę.  

Zarost sprawi, że będziesz wyglądał atrakcyjniej, ale tylko wtedy, gdy odpowiednio o niego zadbasz. Zapuszczona broda, która jak chwasty rozrasta się w każdą stronę, nie wygląda estetycznie. Pamiętaj, że pielęgnacja zarostu wymaga czasu i determinacji, ale efekt wart jest zachodu.