POPKULTURA | Czwartek, 22 sierpnia 2019 (12:09)
Bond. James Bond. Agent Jej Królewskiej Mości nie byłby sobą bez czterech kółek. Na przestrzeni ponad pięciu dekad 007 siadał za kółkiem wielu pożądanych samochodów, ale jeden z nich zajmuje szczególne miejsce w sercach fanów serii oraz samej historii motoryzacji. Nic dziwnego, że kultowy aston z "Goldfingera" został właśnie sprzedany za rekordową kwotę. Pieniądze, o których mowa to ponad sześć milionów dolarów (w przeliczeniu to 25 milionów złotych!)., Szczęśliwy nabywca przeznaczył je na - nie bójmy się tego określenia - prawdziwą gwiazdę kina. Wystawiony na aukcję egzemplarz nie tylko zagrał u boku Seana Connery'ego, ale jest jednym z czterech samochodów, które na potrzeby produkcji wyposażono w komplet gadżetów. Na pokładzie DB5 znalazły się następujące "usprawnienia": - hydrauliczne tarany wysuwane ze zderzaków - repliki karabinów Browninga umieszczone za kierunkowskazami - "rozdzieracze" opon schowane w piastach kół - wysuwana tarcza kuloodporna - wytwornice dymu - obracane tablice rejestracyjne - fotel pasażera z systemem katapulty - "Jesteśmy dumni, że udało nam się ustanowić rekord" - mówi Barney Ruprecht z prestiżowego domu aukcyjnego Sotheby's, który prowadził licytację. Szkoda tylko, że tajemniczy kupiec najprawdopodobniej nie skorzysta z ani jednego ze wspomnianych gadżetów. Bondowski DB5, który już sam w sobie jest skarbem, trafi zapewne do garażu z własnymi systemami zabezpieczeń. "Żyje się tylko dwa razy"? Nie w tym przypadku...
1 / 5
Bondowskiego astona sprzedano za ponad 25 milionów złotych
Źródło: East News