Na narty z Radomia? Lotnisko ma sprytny plan na zimowy rozkład
Lotnisko w Radomiu, a w zasadzie jego szefowie, mają sprytny plan na przyciągnięcie nowych pasażerów. Sposobem na zachętę do korzystania z usług portu mogą być oczywiście nowe trasy. Mówi się, że już niedługo być może polecimy z Radomia... na narty, do jednego z zagranicznych kurortów.
Port lotniczy Warszawa-Radom nie słynie z zawrotnej liczby połączeń. Obecnie z lotniska w Radomiu polecieć można samolotem linii lotniczych LOT do Paryża, Rzymu, Tirany, Warny i Prevezy. Siatka połączeń miała być większa, ale część biur turystycznych zrezygnowała z oferowania swoich wycieczek z wylotem z Radomia. No nie wygląda to zbyt ciekawie.
Sposobem na zwiększenie zainteresowania lotami z Radomia jest oczywiście zapewnienie większej liczby lotów w różnych kierunkach. Brak obecności w Radomiu linii lotniczych Wizzair i Ryanair to spory cios dla opłacalności przedsięwzięcia, jednak władze lotniska mają inny plan - sprytny, a jakże. Chodzi o zaproponowanie pasażerom lotów do popularnych kurortów narciarskich.