Wolna wola nie istnieje?

Po odkryciu berlińskich naukowców na nowo rozgorzała dyskusja na temat wolnej woli i czytania z myśli.

W czasie, gdy ochotnicy naciskali jeden z dwóch guzików, wykonywano badanie obrazowe ich mózgu. Okazało się, że na około siedem sekund przed podjęciem świadomej decyzji przez mózg przebiegał już sygnał nakazujący wykonanie odpowiedniego ruchu, pisze "Nature Neuroscience".

Doświadczenie odbiło sie szerokim echem, bo może być argumentem w słynnym sporze o istnienie wolnej woli. - Nasze decyzje są ustalane na poziomie nieświadomości na długo przed "zaskoczeniem" świadomości - twierdzi John-Dylan Haynes z Bernstein Center for Computational Neuroscience.

Reklama

Na początku lat 80. dwudziestego wieku Benjamin Libet wykazał, że aktywność mózgu wyprzedzała o trzy dziesiąte sekundy decyzję o podniesieniu palca. Rozświetlający się na monitorze region odpowiadał za planowanie ruchów ciała.

Niemiecki zespół zbadał, co się dzieje w mózgu podczas wykonywania zadania. Leżąc w skanerze do funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI), wolontariusze mogli, gdy tylko poczuli taką potrzebę, naciskać palcem prawej lub lewej ręki znajdujące się w ich zasięgu guziki. W eksperymencie wzięło udział 14 osób.

Zanim ochotnicy podjęli jakąś decyzję, co pół sekundy na ekranie wyświetlano im losowo wybraną literę. Kiedy badany naciskał w końcu guzik, pytano go o to, jaką literę widział w momencie podjęcia decyzji. Haynes podkreśla, że decyzję i działanie dzieli zazwyczaj pół sekundy.

Gdy potem analizowano aktywność zarejestrowaną przez skaner, okazało się, że kora przedczołowa rozświetlała się na siedem sekund przed naciśnięciem guzika przez badanego.

Polegając na sygnałach przebiegających przez mózg ochotników, naukowcy mogli przewidzieć z 60 proc. trafnością, który z guzików zostanie naciśnięty. Jak łatwo zauważyć, to tylko nieco lepiej niż w przypadku ślepego typowania, daleko nam więc do umiejętności odczytywania czyichś myśli lub wyprzedzania świadomych decyzji.

Wydaje się, że mózg podejmuje decyzję, zanim zrobi to sama osoba, ale wedug Haynesa, nadal decyzja jest kwestią wyboru. Po prostu świadoma wola jest zgodna z wolą nieświadomą. To ten sam proces.

Inni eksperci również wyrażają powątpiewanie, czy eksperyment rzeczywiście podważył koncepcję wolnej woli. Chris Frith z Uniwersyteckiego Collegeu Londyńskiego podkreśla, że leżenie przez badanych w skanerze i oczekiwanie na naciśnięcie guzika w niczym nie przypomina normalnej sytuacji podejmowania decyzji. Haynes wyjaśnia, że obecnie naukowcy próbują stwierdzić, czy nieświadoma decyzja mózgu może potem zostać zmieniona. Przecież świadomości nie zawsze musi się podobać wybór nieświadomości...

Kopalnia Wiedzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy