Poznaj swojego praprzodka

Mamy kolejnego kandydata na naszego bezpośredniego praprzodka: to Australopithecus sediba, a nie Homo habilis, mógł dać początek rodzajowi Homo, do którego i my przedstawiciele gatunku Homo sapiens się zaliczamy - donosi "Science".

W tygodniku opublikowano pięć prac poświęconych badaniom dwóch znakomicie zachowanych szczątków tego hominida, znalezionych na terenie południowoafrykańskiej jaskini Malapa. Wykopaliskami oraz całym programem badawczym kierował prof. Lee Berger z University of the Witwatersrand. Nie są to pierwsze szczątki australopiteka tego gatunku, jakie tam znaleziono - w kwietniu 2010 roku prof. Berger ogłosił odkrycie kości młodego samca. Teraz do kompletu jego zespół pisze o nastoletnim, 10-13-letnim chłopcu (bo tak chyba można go nazwać) oraz około 30-letniej matce (uczeni znaleźli na jej miednicy ślady po porodzie).

Reklama

1,98 miliona lat

Te znaleziska są zupełnie wyjątkowe. Po pierwsze udało się bardzo precyzyjnie ustalić, ile mają lat - 1,98 miliona. Ponadto bardzo rzadko zdarza się, by uczeni mieli do czynienia z tak doskonale zachowanymi kośćmi hominidów. Uczeni znaleźli niemal kompletną dłoń, prawie całą miednicę, dobrze zachowaną czaszkę oraz kości stopy i kostki.

Mózg niezbyt oszałamiający

Badania tych szczątków przyniosły całą masę nowych informacji na temat gatunku Australopithecus sediba. Po pierwsze, ustalona na podstawie wielkości czaszki młodego samca objętość jego mózgu - 420 cm sześciennych - nie była oszałamiająca. Nawet jeśli jeszcze miał urosnąć, z pewnością nie przekroczyłby 440 cm sześc. objętości. To nieco mniej niż w przypadku innych australopiteków, na przykład starszej o ponad milion lat słynnej Lucy, zaliczanej do gatunku A. afarensis. Analiza budowy czaszki ujawniła jednak, że pod względem budowy i organizacji mózg Australopithecusa sediba bardzo przypominał mózg nieco późniejszych istot z rodzaju Homo.

Bardzo ludzka dłoń

Ponadto jego dłoń była już całkiem "ludzka": miała krótkie palce i długi kciuk (proporcjonalnie dłuższy nawet niż nasz). Tego typu cecha umożliwiała mu sprawne chwytanie nawet drobnych przedmiotów, a nawet wytwarzanie narzędzi! Co ciekawe, inne cechy budowy dłoni sugerują, że istota ta bardzo sprawnie wspinała się po drzewach.

Skomplikowana genealogia

Na podstawie analizy antropologicznej, zwłaszcza kości dłoni, uczeni są przekonani, że Australopithecus sediba nie był potomkiem innych żyjących wcześniej australopiteków, lecz innego, nieznanego jeszcze prawdopodobnie hominida. Co jednak znacznie ważniejsze, nie był także przodkiem Homo habilisa uważanego jeszcze do niedawna za najstarszego przedstawiciela rodzaju Homo.

- Wiele bardzo zaawansowanych ewolucyjnie cech w mózgu i ciele czynią tego australopiteka dobrym kandydatem na przodka naszego rodzaju, znacznie lepszym niż wcześniejsze odkrycia - na przykład Homo habilis - mówi prof. Berger. Według uczonego Australopithecus sediba miałby więc być bezpośrednim przodkiem Homo erectusa.

© EurekNews.pl
Dowiedz się więcej na temat: Homo Sapiens | człowiek | Archeologia | badania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy