Nagranie z ryjówką podbija sieć. "Jest nie z tego świata"

Ryjówka żyje dla nas w zupełnie alternatywnym świecie. Dlatego każde jej pojawienie się na powierzchni jest taką sensacją! /DEA / A. CALEGARI /East News
Reklama

Niestrudzonego śnieżnego wędrowca można zobaczyć na filmie opublikowanym przez Nadleśnictwo Piwniczna w powiecie nowosądeckim, w Małopolsce. Maleńkie zwierzę biegnie po śniegu w takim tempie, że aż trudno podążyć za nim wzrokiem. Jest nie tylko szybkie, ale żyje w świecie dla nas niedostępnym. W świecie, w którym czas i przestrzeń wyglądają inaczej.

To ryjówka aksamitna (Sorex araneus), jeden z najmniejszych polskich ssaków. Osiąga ona ledwie 7 cm długości ciała plus nieduży ogon, waży 5 do 10 gramów. Mniejsza od niej w Polsce jest jej krewniaczka, ryjówka malutka. Ten najmniejszy polski ssak osiąga wagę ledwo 3 gramów, a jej ciało mierzy ledwie 4 cm długości.

Reklama

Te zwierzątka bez problemów zmieszczą się w zamkniętej dłoni, a ryjówka malutka jest niemal dwukrotnie mniejsza od myszy domowej.

Nieduże rozmiary budzą zainteresowanie, ale jeszcze bardziej niesamowite jest tempo, w jakim ryjówka się porusza czy to w śniegu, czy na jakiejkolwiek innej powierzchni. To zwierzę pędzi niczym ekspres i takie jest także tempo jej życia.

Ryjówka żyje bardzo szybko

Żadne inne zwierzę nie ma go wyśrubowanego do takiego poziomu. Metabolizm ryjówek jest zawrotny i sprawia, że ssaki te w zasadzie całe życie spędzają na poszukiwaniu pokarmu. Nie jest to łatwe, zwłaszcza zimą, bowiem ryjówki należą do owadożernych i zgodnie z nazwą, żywią się pokarmem mięsnym. Zdobyczą ryjówki aksamitnej są najczęściej owady, a także inne bezkręgowce, w tym dżdżownice, ślimaki, pająki, a nawet padlina i inne resztki.

W sen zimowy nie zapada, jest na to zbyt mała. Jej metabolizm nie zdołałby zwolnić w taki sposób, jak u chociażby gryzoni, by pozwolić jej na hibernację. To dlatego widzimy, jak przebiera nóżkami na śniegu.

Ryjówka nie zasypia, jedynie zmniejsza temperaturę ciała i to czasami znacznie. Tymczasowo potrafi zejść do poziomu kilkunastu stopni, z których wyprowadzają ja skurcze mięśni na poziomie 58 skurczów na sekundę. Dzięki temu potrafi przetrwać spore mrozy.

Jak jednak znaleźć owady czy ślimaki zimą? Ryjówka ma na to kilka sposobów.

Mała ryjówka robi się mniejsza

Po pierwsze - w razie konieczności potrafi uzupełnić swoją dietę także nasionami czy fragmentami roślin, ale po drugie - ma pomysł jeszcze bardziej niezwykły. Otóż w obliczu niedoboru pokarmu ryjówka potrafi... się zmniejszyć. I to aż o jedną trzecią! Co więcej, nie zmniejsza jedynie masy ciała, czyli nie tylko chudnie, ale ogranicza też rozmiary organów ciała, a nawet szkieletu łącznie z czaszką. To mniej więcej tak, jakbyśmy my na zimę się miniaturyzowali, zmniejszali dłonie, nogi, uszy, głowę, ważyli 50 kg zamiast 80, stając się hobbitami.

Bierze się to stąd, że przemiana materii ryjówek jest gigantyczna. Pozostaje na zupełnie innym poziomie niż nasza, a te małe ssaki muszą dziennie zjadać tyle, ile ważą, a czasami nawet dwukrotnie więcej, czyli mniej więcej tak, jak gdyby człowiek zjadał dziennie ze 150 kg pokarmu.

Pozbawiona pokarmu ryjówka nie przetrwa doby, co więcej - nie przetrwa nawet połowy dnia bez wrzucenia czegoś na ząb. Jej spalanie jest na poziomie samochodów wyścigowych, a tak niezwykły metabolizm sprawia, że zwierzę żyje tak szybko i przemienia materię w takim stopniu, że może nas w ogóle nie dostrzegać. My ledwo dostrzegamy sunącą po śniegu ryjówkę, ona może nie zauważać naszego istnienia w ogóle.

Kiedy ryjówka nie szuka pokarmu (a rzadko tego nie robi), dba o higienę swego ciała. Usuwa z niego zabrudzenia, kawałki liści, gałązek, śniegu. To ważne, bo każdy taki element może ograniczać jej prędkość i sprawność, a to może decydować o życiu i śmierci.

Ciało zwierzęcia działa w sposób, jaki trudno nam sobie wyobrazić. Jej serce potrafi bić 1000 do 1500 razy na minutę, czyli kurczy się aż 25 razy na sekundę - to niebywałe! To jest mini-reaktorek atomowy o gigantycznej mocy przerobowej, znajdujący się w tak malutkim ciele. Reaktorek, który stanowi aż 1 procent masy jej ciała. To tak, jakby nasze serce ważyło niemal kilogram, podczas gdy w rzeczywistości ma 300 g.

Nieduże ryjówki mają wielu wrogów, polują na nie sowy i ptaki szponiaste, kuny i łasice, ale świat, w którym poruszają się te stworzenia i sposób, w jaki go one postrzegają, może się diametralnie różnić od naszego widzenia. To fascynujące, tym bardziej, że może nigdy się tego nie dowiemy, jako że funkcjonowanie w alternatywnym świecie, z innym postrzeganiem czasu i przestrzeni, to zadanie raczej dla twórców science-fiction.

Radosław Nawrot

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nagranie | zwierzęta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy