​Mucha Deadpool i inni: Nowe gatunki nazwano na cześć bohaterów Marvela

W jaki sposób przykuć uwagę świata do swoich odkryć? Chociażby nazywając je na cześć ulubionych superbohaterów /YouTube
Reklama

Kto powiedział, że bycie naukowcem zawsze musi być śmiertelnie poważne? Najlepszy przykład dali temu uczeni z Australii. Postanowili oni, że nowo odkryte gatunki owadów otrzymają nazwy po... bohaterach komiksów i filmów Marvela.

Nie jest to pierwszy taki zabieg w historii "katalogowania" żyjących na naszej planecie stworzeń. Chociażby w kwietniu bieżącego roku informowaliśmy o jadowitej żmii z Indii (Trimeresurus salazar), której to łacińska nazwa jest jawnym nawiązaniem do cyklu książek o Harrym Potterze. 

W ten sposób naukowcy nie tylko oddają hołd swoim ulubionym dziełom popkultury, ale i... rozbudzają zainteresowanie całego świata swoimi odkryciami. 

Bo czy ktoś poza naukowym światkiem zainteresowałby się muchą Daptolestes bronteflavus, gdyby nie fakt, że nosi ona nazwę na cześć Thora - marvelowskiego herosa i boga piorunów? No właśnie.

Badacze z australijskiego CSIRO,tamtejszej rządowej organizacji ds. badań naukowych i przemysłowych, pochwalili się, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy nadali nazwy aż 165 nowych gatunkom (151 insektom, ośmiu roślinom, dwóm rybom, nowemu typowi roztoczy oraz trzem podgatunkom ptaków). Największe emocje wzbudza jednak pięć superbohaterskich owadów. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Mucha-Deadpool to mucha zabójca - polująca na inne owady - która otrzymała swoją nazwę od barw na jej ciele, które przypominają maskę "najemnika z nawijką" z komiksów Marvela.

Reklama

"Wybraliśmy dla niej nazwę Humorolethalis sergius, gdyż brzmi jak połączenie słów "humor" i "lethal" (z ang. "zabójczy humor")" - tłumaczy dr Bryan Lessard z CSIRO. 

Kiedy zestawimy obok siebie zdjęcia muchy i Deadpoola, to faktycznie zobaczymy duże podobieństwo. Podobnie jest w przypadku wspomnianego już Daptolestes bronteflavus. W tłumaczeniu oznacza to tyle, co "blond grzmot". Skojarzenie ze nordyckim bohaterem - i odtwarzającym tę rolę w filmach Chrisem Hemwsworthem - nasuwa się samo. 

Swój gatunek otrzymał także "zły" brat Thora, czyli Loki. Daptolestes illusiolautus (w tłumaczeniu: eleganckie oszustwo) to nazwa godna boga psot. 

Dwa ostatnie z głośnych odkryć to Daptolestes feminategus ("nosząca skórę"), czyli musza wersja Czarnej Wdowy portretowanej na wielkim ekranie przez Scarlett Johansson, oraz Daptolestes leei. Nazwa tego drugiego ma brzmienie przywodzące na myśl samego Stana Lee, świętej pamięci ojca-założyciela uniwersum Marvela. Charakterystyczny "wąs" muchy z pewnością też zadecydował o tym, kto zostanie jej patronem.

Dr Lessard przypomina, że według wyliczeń tylko ćwiartka wszystkich australijskich gatunków insektów jest znana ludzkości. 

"Im więcej z nich nazwiemy, tym lepiej będziemy rozumieć ich prawdziwe supermoce" - dodaje z pełną powagą...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marvel | superbohaterowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy