Brak ćwiczeń równy paleniu papierosów

Brak ćwiczeń fizycznych jest równie niebezpieczny dla zdrowia jak palenie tytoniu – ostrzegają brytyjscy lekarze. Według opublikowanego raportu, co szósta osoba na Wyspach umiera właśnie z tego powodu.

Połowa mężczyzn i jedna trzecia kobiet zupełnie nie wykonuje ćwiczeń fizycznych, a według zaleceń lekarzy każda dorosła osoba powinna w tygodniu ćwiczyć co najmniej przez 2,5 godz.

W rzeczywistości 60 procent Brytyjczyków nigdy tego nie robi, zwiększając tym samym ryzyko chorób serca, układu kostnego i cukrzycy.

Zdaniem ekspertów przyczyną lenistwa Brytyjczyków jest słabość do oglądania telewizji, wymagająca praca zawodowa i niechęć do wykonywania domowych obowiązków.

Polacy nie ćwiczą

Ponad połowa Polaków (52 procent) w ogóle nie uprawia sportu - wynika z badań Eurobarometru. Jeśli chodzi o systematyczne ćwiczenia fizyczne, to prym wiodą Irlandczycy - 16 procent. Natomiast tylko pięć procent Polaków deklaruje regularne zajęcia.

Reklama

Polska nie odbiega zbyt dużo od średniej w Unii Europejskiej, gdzie 59 procent obywateli w ogóle nie wykonuje ćwiczeń fizycznych, ani też nie uprawia sportu. 41 procent podejmuje aktywność przynajmniej raz w tygodniu.

Do najbardziej aktywnych należą kraje skandynawskie. W Szwecji 70 procent respondentów stwierdziło, że ćwiczy lub uprawia sport przynajmniej raz w tygodniu. Na drugim miejscu uplasowała się Dania - 68 procent, za nią Finlandia - 66, Holandia - 58 i Luksemburg - 54. Na przeciwległym końcu rankingu są: Bułgaria - 78 procent nigdy nie ćwiczy ani nie uprawia sportu, następnie Malta - 75, Portugalia - 64, Rumunia i Włochy - po 60.

Podobne wyniki badań uzyskał CBOS - 61 proc. Polaków nigdy lub prawie nigdy nie uprawia ćwiczeń fizycznych, takich jak gimnastyka, aerobik czy siłownia, a prawie połowa nie biega, nie pływa, nie jeździ na rowerze.

- Śledząc wyniki badań naukowych (różniących się od danych CBOS) można wskazać na pewne tendencje w obrazie aktywności Polaków. Najważniejsza z nich to, w największym uproszczeniu, bardzo wyraźne obniżanie się aktywności wraz z wiekiem. Zjawisko to można zaobserwować w codziennym życiu, jak również w porównaniu do innych społeczeństw - mówi dr hab. Ryszard Bartoszewicz, kierownik Zakładu Dydaktyki Wychowania Fizycznego w AWF we Wrocławiu. 

Nigdy nie jest za późno

Naukowcy od lat przekonują, by w średnim wieku zadbać o aktywność fizyczną. Dzięki niej, w starszym wieku możemy być bardziej sprawni fizycznie i umysłowo. Najnowsze, ogłoszone dziś wyniki badań francuskich naukowców, mówią coś więcej. Nawet w średnim wieku, powiedzmy po 40-stce, nie jest wciąż za późno, by zacząć intensywnie ćwiczyć. To może poprawić stan serca podobnie, jak u tych, którzy ćwiczą od najmłodszych lat.

Badania mężczyzn w starszym wieku pokazały, że "stosunkowo intensywne" ćwiczenia wytrzymałościowe przynoszą poprawę stanu ich serca niezależnie od tego, czy zaczęli systematycznie trenować przed 30 rokiem życia, czy po 40-tce.

W eksperymencie uczestniczyło 40 zdrowych mężczyzn w wieku od 55 do 70 lat, których podzielono na grupy, zależne od tego, jaki był poziom ich aktywności i kiedy rozpoczęli bardziej systematyczne ćwiczenia. 10 z tych mężczyzn nigdy nie ćwiczyło więcej, niż 2 godziny tygodniowo. Pozostałych 30-tu od co najmniej 5 lat ćwiczyło co najmniej 7 godzin tygodniowo, przy czym 16-tu wdrożyło taki reżim przed 30 rokiem życia (T30), a pozostałych 14-tu po 40-tce (T40). 

Aktywność fizyczna badanych mężczyzn polegała na bieganiu lub jeździe na rowerze. Ci, należący do grupy T30, ćwiczyli do chwili badań przeciętnie przez 39 lat, co należący do grupy T40, przez 18. W trakcie eksperymentu, prowadzonego w laboratoriach Inserm 1099 Uniwersytetu w Rennes, poddawano ich maksymalnemu testowi wysiłkowemu na bieżni, wykonywano u nich echokardiografię wysiłkową i w spoczynku, analizowano też zmiany tętna.

Tętno spoczynkowe u obu "ćwiczących" grup okazało się podobne (T30 56.8/min, T40 58.1/min), u osób niećwiczących, znacznie wyższe (69.7/min). Maksymalny pułap tlenowy u ćwiczących był zdecydowanie wyższy (T30 47.3 ml/min/kg - T40 44.6 ml/min/kg), niż u niećwiczących (33.0 ml/min/kg). W obu przypadkach wskazywało to na równie korzystny dla serca wpływ ćwiczeń podejmowanych w młodszym i starszym wieku.

Jak poinformowano podczas trwającego w Amsterdamie kongresu EuroPRevent 2014, badania echokardiograficzne również wykazały korzystny dla serca wpływ ćwiczeń wytrzymałościowych, nawet jeśli te ćwiczenia zaczniemy dopiero w średnim wieku. Na trening nigdy więc nie jest za późno. Francuscy badacze podkreślają jednak przy okazji, że inne pozytywne dla zdrowia skutki treningu wytrzymałościowego, zwiększenie gęstości kości, czy masy mięśniowej, odczujemy tylko wtedy, jeśli rzucimy się w wir aktywności fizycznej dostatecznie wcześnie. W sumie lepiej więc za długo nie czekać.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: nauka | sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama