Singapur wydał wyrok śmierci poprzez aplikację Zoom
Azjatycki kraj jest pierwszym na świecie, gdzie sąd orzekł wyrok śmierci korzystając z pomocy komunikatora internetowego Zoom, aplikacji, która stała się bardzo popularna podczas pandemii.
Punithan Genasan, 37-letni Malezyjczyk, był zamieszany w handel narkotykami na dużą skalę. Singapur, który utrzymuje karę śmierci wydał wyrok w jego sprawie za pośrednictwem wideokonferencji, korzystając przy tym z aplikacji Zoom. Sąd zdecydował się na taki krok z powodu wielu oficjalnych restrykcji związanych z epidemią koronawirusa.
Jak poinformowały władze Singapuru, jest to prawdopodobnie pierwszy przypadek poinformowania skazanego o wyroku na odległość. Prawnik skazanego przystał na tę propozycję z powodu bezpieczeństwa, a aplikacja Zoom idealnie nadawała się przekazania wyroku.
To nie pierwszy raz gdy komunikator internetowy został wykorzystany w tak niestandardowym celu. Gubernator Nowego Jorku, Andrew Cuomo, ogłosił na swoim Twitterze, że planuje wydanie specjalnego zarządzenia, które umożliwi mieszkańcom amerykańskiego miasta na zawieranie ślubów poprzez wideokonferencję.
Zoom - fenomen pandemii
Zoom to aplikacja, która w łatwy sposób umożliwia stworzenie spotkań online, transmisji wideo lub przeprowadzenie webinaru. Program wyróżnia się brakiem abonamentu w podstawowej wersji (twórcy oferują także pakiety płatne), jak również możliwością wyświetlania obrazu jednocześnie nawet ze 100 kamer. Oprócz tego, Zoom pozwala na skorzystanie z obrazu w jakości HD przy zachowaniu wysokiej jakości dźwięku. To nie jedyne opcje, z jakich mogą skorzystać użytkownicy.
Przed pandemią z Zooma korzystało raptem kilka milionów osób. Konieczność pozostania w domu, sprawiła że aplikacje do wideorozmów zyskały na popularności. Zoom - ze względu na prostotę obsługi i łatwy dostęp - szybko awansował do miana jednej z najpopularniejszych aplikacji. W ostatnich tygodniach firma odpowiedzialna za Zooma była warta więcej niż wszystkie amerykańskie linie lotnicze razem wzięte.