Potomkowie Szarika w Afganistanie

Denzel, Ares i Ramzes to czworonożni saperzy, którzy 10 maja rozpoczęli sześciomiesięczną służbę w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie.

Trzy owczarki niemieckie będą wspierać saperów w wykrywaniu ładunków wybuchowych. Ich główna rola to ochrona baz. Psy użyte zostaną do sprawdzania pojazdów i ludzi na punktach kontrolnych.

Cztery miesiące szkolenia

Dowódca sekcji przewodników psów specjalnych, sierż. Paweł Paluch, zapewnia, iż psy są odpowiednio przygotowane i przeszkolone do wykonywania swoich zadań. Ich przyjazd do Afganistanu poprzedzony był m.in. czteromiesięcznym szkoleniem podstawowym w Ośrodku Tresury Psów Straży Granicznej w Lubaniu Śląskim, a także w 2. Mazowieckiej Brygadzie Saperów w Kazuniu Nowym.

Czekamy na opinie

Do Afganistanu trafiły wraz z III zmianą PKW. Obecnie zwierzęta przebywają w dowództwie kontyngentu w Bagram, ale już za kilka dni zasilą saperów z Polskiej Grupy Bojowej w Sharanie. I co wy o tym sądzicie? Czy waszym zdaniem, wojsko powinno używać psów? Czekamy na komentarze i opinie.

Reklama

Tekst i foto: mjr Mirosław Ochyra

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy