Dekolty kelnerek

Unijni urzędnicy krzywią się na widok dekoltów bawarskich kelnerek w ogródkach piwnych. Krzywią się, bo dyrektywa UE dotycząca promieniowania świetlnego precyzuje, że osoby pracujące na świeżym powietrzu muszą mieć ochronę przed słońcem.

Zbytnio opalony dekolt do ryzyko zachorowania na raka skóry - argumentuje Bruksela. I każe, by kelnerki założyły bluzki zapinane pod szyją. Czy Bawaria zaakceptuje nowe reguły?

- Doszłoby chyba do powstania narodowego. To skandal, by urzędnicy mieszali się w sprawę strojów regionalnych - powiedział korespondentowi RMF rodowity Bawarczyk, od roku mieszkający w Berlinie.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: urzędnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy