Widzisz "śmieciowe jedzenie" w necie? Lepiej natychmiast zamknij oczy
Wygląda na to, że media społecznościowe mają negatywny wpływ na użytkowników w więcej niż jednym wymiarze. Ostatnie badania łączą obecne tam "śmieciowe jedzenie" z problemami psychicznymi i zwiększonym apetytem.
Naukowcy poinformowali na łamach magazynu Appetite, że istnieje związek między zawartością prezentującą "śmieciowe jedzenie" (fast foody, słodycze i inne niezdrowe przekąski typu chipsy) a problemami ze zdrowiem psychicznym i zwiększonym apetytem na niezdrową żywność - ich zdaniem treści tego typu w mediach społecznościowych powinny zostać podane starannej analizie.
Swoje wnioski opierają na badaniu, w którym wzięło udział 63 uczestników w wieku od 18 do 24 lat, podzielonych na dwie grupy. Jedna oglądała standardowy kanał na Instagramie, a druga przez 15 minut oglądała treści z niezdrowym jedzeniem. Następnie naukowcy oceniali ich postrzeganie obrazu własnego ciała, nastrój i apetyt.
Efekty? Po siedmiu dniach i zamianie grup, osoby narażone na działanie śmieciowego jedzenia wykazywały wzmożony apetyt na słone i tłuste potrawy. Uczestnicy zgłaszali również zwiększony stres, smutek, wyczerpanie i głód - co jednak ciekawe, żaden kanał na Instagramie nie wpłynął na postrzeganie obrazu własnego ciała.
Jak przekonuje prof. neurologii Nicole Avena, media społecznościowe mają więc ogromny wpływ na nasze podejście do jedzenia i decyzje zakupowe, co może mieć zarówno pozytywne działanie, np. zachęcające do zdrowego stylu życia, jak i negatywne, np. skłaniające do szkodliwych zachowań.