UFO w oceanie. Naukowiec z nowymi dowodami na istnienie statku obcych

Avi Loeb, profesor z Harvardu wierzy, że znalazł nowe dowody na UFO w oceanie. Naukowiec twierdzi, że około dekady temu na Ziemię spadł statek kosmiczny obcych i trafił pod wodę Pacyfiku. Inni uczeni odrzucają to stwierdzenie i uważają, że znalezione przedmioty tak naprawdę są produkcji człowieka.

Profesor astronomii z Harvardu, Avi Loeb to naukowiec, który uważa, że znalazł dowody na istnienie UFO w oceanie. W czerwcu odkrył małe kulki magnetyczne w Pacyfiku i twierdzi, że jest to wynalazek obcej cywilizacji. Uczony wrócił z tematem i dodał, że ma nowe dowody na poparcie własnych przypuszczeń.

UFO w oceanie sprzed dekady

Zacznijmy od tego, że wspomniane UFO z oceanu miało wpaść w atmosferę Ziemi w 2014 r. Loeb twierdzi, że był to statek kosmiczny obcych, który rozbił się w wodach Pacyfiku. Od momentu znalezienia wspomnianych kulek podsumował wyniki własnych badań, ale te przez innych naukowców zostały wtedy odrzucone.

Reklama

Stwierdzono, że wspomniane kulki nie są wytworem obcej cywilizacji, a zostały wykonane z popiołu węglowego wyprodukowanego przez człowieka. Loeb tak łatwo się jednak nie poddał i powrócił z nowymi wynikami badań, które mają podkreślać jego racje.

Pierwiastki z kulek zbadano i "coś tu jest nie tak"

Wspomniane kulki magnetyczne zostały lepiej zbadane. Nakreślony przez innych naukowców popiół ma 55 pierwiastków z układu okresowego. Porównano je z materiałem z kulek i doszukano się istotnych różnic. Jak podkreśla profesor, nie jest to jego widzimisię, a ustalenia przeprowadzone drogą naukową.

Wcześniej Loeb stwierdził, że te małe kuleczki pochodzą z obiektu pozaziemskiego wielkości arbuza. Wtedy uważał, że "mógł to być meteor przypominający podróżnika, sztucznie stworzony przez inną cywilizację".

To nie pierwszy statek kosmiczny według tego profesora

Loeb zasłynął z jednej z teorii dotyczących pochodzenia Oumuamua, czyli obiektu międzygwiezdnego, który znalazł się w Układzie Słonecznym. Skała ma kształt cygara i według profesora miał to być statek kosmiczny obcej cywilizacji. Dlatego założył na Harvardzie projekt Galileo, który służy do przeczesywania nieba w poszukiwaniu oznak życia pozaziemskiego. Naukowiec uważa, że należy zbudować więcej podobnych obserwatoriów, które w końcu pozwolą na znalezienie obcej cywilizacji.

Warto dodać, że Loeb w drugiej połowie lutego przyjedzie do Polski, gdzie wygłosi przemówienie z okazji 550. rocznicy narodzin Mikołaja Kopernika.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UFO | Ocean | avi loeb | obca cywilizacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy