Sonda NASA poleci na Tytana. Wiropłat Dragonfly wygląda jak zwykły dron

Na celowniku NASA znalazł się Tytan - jeden z księżyców Saturna. W ramach misji Dragonfly na jego powierzchni wyląduje sonda bardzo przypominająca popularne drony. Dzięki gęstej atmosferze i małej grawitacji Tytan idealnie nadaje się do latania nad nim bezzałogowcem. Naukowcy mają nadzieję, że na Tytanie odkryją tajemnicę życia na Ziemi.

To będzie jedna z najbardziej niezwykłych misji badawczych NASA w historii. W 2027 roku w kosmos wystartuje rakieta w ramach projektu Dragonfly. Na pokładzie będzie miała niezwykły pojazd nazwany skrótem DraMS (Dragonfly Mass Spectrometer), który do złudzenia przypomina popularne drony. Jego zadaniem będzie badania powierzchni jednego z najbardziej tajemniczych obiektów w naszym Układzie Słonecznym, czyli Tytana.

To największy księżyc Saturna i jedyny w Układzie Słonecznym, który ma gęstą atmosferę. Według naukowców zachodzą w niej skomplikowane zjawiska pogodowe. Temperatura powierzchni Tytana wynosi ok. −179,2 °C. Do Tytana dociera zaledwie 1% światła słonecznego, które otrzymuje Ziemia (90% światła jest pochłaniane przez gęstą atmosferę. Tytan również jedyne ciało poza Ziemią, na którym odkryto jeziora ciekłego metanu. Trudno się dziwić, że po raz kolejny zainteresowała się nim NASA. 

Reklama

Nie łazik, a dron

Po raz pierwszy NASA zdecydowała się opracować sondą, która zamiast kół będzie wyposażona w płozy. Dzięki gęstej atmosferze Tytana będzie mogła latać nad jego powierzchnią i pokonywać dystans nawet 200 km. Po wylądowaniu za pomocą wysuwanych ramion będzie w stanie pobrać próbki gruntu, a następnie zbadać ich skład. 

NASA udostępniła grafikę pokazującą, jak będzie wyglądać DraMS (Dragonfly Mass Spectrometer). To bezzałogowiec o konstrukcji wiropłata z ośmioma wirnikami. Z wyglądu bardzo przypomina typowego drona, którego możemy kupić w sklepie internetowym.

W poszukiwaniu początków życia

Naukowcy mają nadzieję, że natrafią na ślad związków organicznych, które mogą być na powierzchni Tytana. Na pokładzie sondy DraMS będzie znajdował się spektrometr masowy, który będzie w stanie analizować składniki próbek gruntu Tytana.

Start sondy jest planowany na rok 2027, a lądowanie na Tytanie na 2034. Dragonfly rozpocznie swoją misję w regionie, w którym w 2005 roku wylądowała sonda Huygens. Głównym celem misji jest krater uderzeniowy Selk, w którym znaleziono dowody na obecność wody w stanie ciekłym oraz związków organicznych. Dron powinien przetrwać na Tytanie około 2,5 ziemskiego roku. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASA | dragonfly | Misja | Tytan | Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy