Kolejny sekret Antarktydy rozwiązany. Ukrywała rzekę o długości 460 kilometrów
Znaczna część procesów kształtujących pokrywę lodową Antarktydy zachodzi w jej niższych warstwach i ukrywa się przed naszym wzrokiem - wystarczy tylko spojrzeć na ogromną rzekę subglacjalną o długości 460 kilometrów, którą udało się odkryć dopiero teraz.
Antarktyda to obszar wyjątkowo nieprzyjemny do badania, bo grubość pokrywy lodowej utrudnia eksplorację, niemniej naukowcy poczynili w ostatnich latach znaczące postępy w tej dziedzinie. Udało się m.in. zobrazować nisko położone kanały wodne łączące jeziora podlodowcowe, a na początku tego roku wwiercić się na dużą głębokość, by zbadać podlodową rzekę.
Niestety przynosi ona kiepskie wieści, bo zdaniem naukowców sugeruje, że u podstawy pokrywy lodowej znajduje się więcej płynącej wody, niż sądziliśmy, co może przyspieszyć topnienie w miarę dalszego ocieplania się planety (a jak wynika z ostatniego raportu ONZ nie mamy szans na ograniczenie globalnego wzrostu temperatury do 1,5℃ i przed końcem stulecia będziemy obserwować wzrost o 2,7℃).