Elon Musk wyciąga rękę do NASA. Oferuje pomoc w przełomowej misji

NASA szuka alternatywnych pomysłów związanych z dostarczeniem próbek z Marsa na Ziemię. Obecny projekt misji jest za drogi. Na wpis agencji zareagował Elon Musk, który stwierdził, że SpaceX może to zrobić w ciągu kilku najbliższych lat. Oczywiście z wykorzystaniem rakiety Starship.

NASA kilka lat temu ogłosiła zarys bardzo ambitnej misji, której celem miało być dostarczenie próbek z Marsa do badań na Ziemię. Zadanie to planowano na przełom tej i przyszłej dekady. Niestety trzeba poszukać innego rozwiązania, co zapowiedział administrator agencji, Bill Nelson.

Reklama

NASA szuka tańszego sposobu na dostarczenie próbek z Marsa na Ziemię

Bill Nelson ogłosił w trakcie poniedziałkowej telekonferencji, że aktualny plan związany z dostarczeniem próbek z Marsa na Ziemię, które pobierze łazik Perseverance, jest poza obecnymi możliwościami. Całkowity budżet misji może przekroczyć nawet 11 mld dolarów i może ona nie być wykonalna przed 2040 r.

Administrator NASA stwierdził, że jest to nieakceptowalne. Zwłaszcza że w planach agencji jest także misja załogowa na Czerwoną Planetę, która mogłaby odbyć się także pod koniec przyszłej dekady lub w latach 40.

NASA boryka się z cięciami w budżecie, co ma wpływ na realizowanie różnych misji. Dlatego agencja ogłosiła, że szuka tańszego planu na sfinalizowanie tego przedsięwzięcia oraz takiego, który umożliwi zrobienie tego w krótszym czasie. W tym celu planowane jest wzięcie pod uwagę różnych pomysłów z centrów agencji, w tym Jet Propulsion Laboratory. Budżet misji nie ma przekroczyć 7 mld dolarów. NASA ma nadzieje na dostarczenie próbek do badań w latach 30.

Pomoc oferuje Elon Musk i jego SpaceX

Głos w sprawie zabrał na platformie X Elon Musk. W krótkim poście będącym odpowiedzią na wpis NASA stwierdził, że Starship ma potencjał w dostarczeniu dużego tonażu w ciągu najbliższych pięciu lat.

Oczywiście pewnie nie jest to konkretna propozycja, ale możliwe, że NASA z czasem to rozważy. Zwłaszcza, że agencja wybrała już Starshipa w roli księżycowego lądownika dla misji Artemis, a Elon Musk ciągle spogląda w stronę Marsa i wierzy, że jego rakiety będą tam latały już za kilka lat.

Na razie jednak Starship nie jest gotowy i odbył tylko trzy próby orbitalne. Ostatnia była już całkiem udana i wiemy, że SpaceX chce w tym roku przyspieszyć prace nad wielką rakietą, co Elon Musk omówił niedawno w trakcie specjalnej konferencji. Wtedy wspomniał nawet o budowie miasta na powierzchni Czerwonej Planety, co jest jednak bardzo przyszłościową wizją.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASA | SpaceX | Ziemia | Mars | Kosmos | Elon Musk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama