Wykryj wroga i zniszcz! Czołgi Abrams M1A2 zyskają nową broń
Czołgi Abrams wkrótce mogą zamienić się w istne "terminatory" na polu walki. Amerykańska firma General Dynamics ma uzbroić nowe Abramsy w tzw. system aktywnej obrony "Trophy". To coś na kształt izraelskiej "żelaznej kopuły" rozpoznającej wrogie cele, tylko w mniejszej skali.
Czołgi Abrams M1A2 w wersji SEPv2/SEPv3 za chwilę staną się istnymi łowcami wrogich czołgów czy wyrzutni pocisków przeciwpancernych. Amerykańskie potwory zyskają izraelski system wykrywania i lokalizowania wszystkiego na polu walki, co może im zagrażać. Nowe wyposażenie zamieni amerykańskie czołgi Abrams M1A2 w prawdziwe fortece.
System ochrony czołgu "Trophy" błyskawicznie zlokalizuje wrogi pojazd czy ręczną wyrzutnię pocisków przeciwpancernych, które znajdą się w jego pobliżu. Załoga czołgu na ekranie monitora zobaczy mapę z dokładnym zaznaczeniem miejsca wrogiego pojazdu, który może stanowić zagrożenie. System jest tak precyzyjny, że potrafi wykryć nawet samotnego żołnierza na polu walki, który ma jedynie karabin maszynowy. Potem wystarczy tylko, że dowódca czołgu wyda rozkaz "atakuj wrogą pozycję" i... zagrożenie przestaje istnieć.