Wejście smoka w Drawsku

Nocny desant z samolotów i śmigłowców oraz forsowanie rzeki przez Rosomaki - to tylko niektóre elementy trwającego na drawskim poligonie największego w tym roku ćwiczenia wojsk lądowych "Dragon 2007".

W ćwiczeniach uczestniczy ponad 5 tys. żołnierzy i około tysiąca jednostek sprzętu, m.in. transporterów, wozów bojowych i śmigłowców.

Błąd czy usterka?

W czasie przeprawy jeden z KTO nie przejechał samodzielnie przez rzekę. Pomocy udzieliła mu grupa ewakuacyjno-ratunkowa na pływającym transporterze samobieżnym. Powodem zamieszania był prawdopodobnie błąd kierowcy Rosomaka, ale niewykluczana jest też usterka sprzętu.

W dzień i w nocy

W ramach ćwiczeń żołnierze 6. Brygady Desantowo-Szturmowej kilkakrotnie desantowali się, zarówno ze śmigłowców, jak i samolotów transportowych Casa, nie tylko w dzień - "na dolot" z wysokości 3 tys. metrów, ale także nocą - z 400 m.

Reklama

Ćwiczenia zakończą się 28 września.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosomak | ćwiczenia | wejście
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy