Ukraina dostanie tureckie statki-elektrownie. Mogą zasilić milion domów

Turecka firma Karpowership ogłosiła, że prowadzi rozmowy z operatorem sieci energetycznej Ukrenergo na temat wysłania swoich statków-elektrowni do Ukrainy. Może to być dla niej rozwiązanie problemu krytycznych zniszczeń swojej sieci energetycznej. W jaki sposób statki-elektrownie mogą pomóc Ukrainie?

  • Według przedstawicieli Karpoweship turecka firma może wysłać do Odessy swoje trzy pływające elektrownie. Warunkiem jest zapewnienie ich bezpieczeństwa w regionie.
  • Tureckie statki-elektrownie to okręty, które mają na swoich pokładach całą infrastrukturę tradycyjnych elektrowni gazowych bądź olejowych, mogących zostać podłączone do każdej sieci energetycznej na świecie, zapewniając dodatkową energię.
  • Karpowership zapewnia, że po podłączeniu do ukraińskiej sieci energetycznej, pływające elektrownie będą mogły generować prąd dla ponad miliona domów.

Reklama

Tureckie statki-elektrownie płyną na ratunek Ukrainie

Ukraina mierzy się z ogromnym problemem utrzymania sprawności swojej sieci energetycznej. Rosyjskie ataki terrorystyczne na infrastrukturę i elektrownie prowadzą do braków prądu i ogrzewania w całym kraju. Najnowsze doniesienia mówią, że obecnie aż 40% ukraińskiej sieci energetycznej jest uszkodzona, co jest wręcz dramatyczną informacją wobec zbliżającej się zimy.

Jednak na pomoc mogą niedługo przypłynąć statki-elektrownie tureckiej firmy Karpowership, która prowadzi na ten temat rozmowy z Ukraińcami. Przedsiębiorstwo zarzeka się, że już ma przygotowane okręty, które na wodach Ukrainy mogłyby zostać wystawione w ciągu trzech tygodni. Aby to zrobić, firma potrzebuje potwierdzenia, że rejon Odessy gdzie stacjonowałyby statki, jest bezpieczny.

Portal Nikkei Asia donosi, że obecne rozmowy między Karpowership a Ukraińcami są na poziomie negocjacji handlowych. Gdyby udało się dojść do porozumienia, Ukraina otrzymałaby dużą pomoc w walce z masową awarią sieci. Tylko trzy tureckie statki-elektrownie mają generować aż 300 megawatów, znacząco odciążając zniszczony ukraiński system energetyczny.

Jak działają tureckie statki-elektrownie?


Każdy ze statków firmy jest pływającą elektrownią, który w zależności od swojej klasy i rozmiarów zamieszczonej instalacji może generować od 36 do aż 470 megawatów. Statki-elektrownie generują prąd, wykorzystując gaz naturalny, LNG czy olej opałowy o niskiej zawartości siarki.

Gdy okręt cumuje u wybrzeży, za pomocą pokładowej stacji wysokiego napięcia i linii transmisyjnej podłącza się jego infrastrukturę bezpośrednio do nabrzeżnej sieci energetycznej. Obok statku znajduje się jednostka zapewniająca mu paliwo. Pływająca elektrownia, mając do niego stały dostęp, może pracować bez przerwy. Dzięki temu potrafi zapewnić prąd dla całej sieci energetycznej państwa.

Statki Karpowership będąc mobilnymi, elektrowniami są niezwykle szybkim środkiem do zapewnienia masy energii. Głównie wykorzystywano je w krajach ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. Te tureckie okręty mogą stać się kluczowe dla przeżycia zimy przez wielu Ukraińców, szczególnie ze względu na natychmiastowość, z jaką mogłyby zacząć działanie.   

Turecka firma stwierdza jednak, że ochrona ich pływających elektrowni może wymagać interwencji Narodów Zjednoczonych. Jej przedstawiciele chcieliby, aby statki chroniono tak samo, jak tureckie okręty transportujące obecnie zboże z Ukrainy.

Jednak można liczyć na inicjatywę i chęci Karpowership do pomocy Ukrainie. Niedawno firma miała otrzymać ofertę od Rosjan, która potrzebuje pomocy w rozbudowie swojego projektu Arctic LNG 2. Turcy odmówili ze względu na sankcję i niechęć do Rosji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie | Turcja | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy