Tajemniczy obiekt na plaży w Rumunii. "To potężna broń"

Blisko jednej z plaż na wybrzeżu Morza Czarnego w Rumunii odkryto tajemniczy obiekt. Analizy wykazały, że może być to część potężnej broni, nad którą pracowała Ukraina lub Rosja.

Blisko jednej z plaż na wybrzeżu Morza Czarnego w Rumunii odkryto tajemniczy obiekt. Analizy wykazały, że może być to część potężnej broni, nad którą pracowała Ukraina lub Rosja.
Tajemniczy obiekt odkryto na plaży w Rumunii /@chrisschmitz /Twitter

W okolicach wsi Tuzla nad Morzem Czarnym w Rumunii odkryto niewidziany i nieznany wcześniej obiekt. Oględziny ekspertów z miejscowych służb wykazały, że możemy mieć do czynienia z elementem "potężnej broni", którą zbudowała i wykorzystywała w działaniach wojennych Ukraina lub Rosja.

Reklama

Obiekt został dostrzeżony blisko plaży i natychmiast wyłowiony przez służby ratownicze, które zaalarmowały wojsko. Nieoficjalnie mówi się, że są to elementy dawnej łodzi poszukiwawczo-ratowniczej o masie ok. 3 ton. Prawdopodobnie Ukraińcy lub Rosjanie próbowali wykorzystać ją w roli morskiego drona kamikadze.

Tajemniczy obiekt może być morskim dronem

Jeśli łódź należała do Ukraińców, to możemy sądzić, iż posłużyłaby do uderzenia w rosyjskie okręty Floty Czarnomorskiej. Ze względu na swoje gabaryty i wyporność, na jej pokładzie mogłoby zmieścić się dużo materiałów wybuchowych zdolnych do zniszczenia wrogiego okrętu. Niestety, nie wiadomo, dlaczego łódź znalazła się blisko wybrzeża Rumunii. Eksperci uważają, że w trakcie testów mogła ulec awarii i utracono z nią kontakt.

Na podstawie stanu wraku ustalono, że mogła ona brać udział w misji zrealizowanej w ubiegłym roku. Siły Zbrojne Ukrainy mają kilka morskich i podwodnych dronów kamikadze za pomocą których atakowały rosyjskie okręty i infrastrukturę portową obiektów wojskowych na tymczasowo okupowanym Krymie. Być może była to jedna z eksperymentalnych jednostek, która ostatecznie nie weszła do służby.

Nowe ukraińskie morskie drony kamikadze

Eksperci sądzą, że na podstawie tej łodzi mogły powstać słynne drony morskie Sea Baby czy Magura V5. Atrybutem ukraińskich morskich dronów są niskie koszty produkcji i uniwersalność w zastosowaniu. Wynalazki mogą służyć jako drony kamikadze i atakować okręty wroga, ale też mogą brać udział w akcjach ratunkowych i tych związanych z obserwacją poczynań wroga. Magura V5 został wyposażony w odporne na zakłócenia systemy komunikacji oparte na Wi-Fi Mesh (bezprzewodowej sieci kratowej) ze wzmacniaczem antenowym lub komunikacji satelitarnej (być może nawet Starlink), a sama konstrukcja utrudnia wykrycie przez radary.

— Jest to niedrogie urządzenie, które można łatwo aktywować z dowolnej odległości. Bezzałogowość minimalizuje liczbę osób potrzebną do wykonywania różnych misji, zmniejszając ryzyko utraty życia podczas ich wykonywania — powiedzieli twórcy podwodnego drona, cytowani przez portal mil.in.ua.

Czym jest dron morski Magura V5?

Z ujawnionych informacji wynika, że Magura V5 ma 5,5 metra długości, 1,5 metra szerokości i zdolność do poruszania się z maksymalną prędkością 42 węzłów (22 węzły w trybie standardowym). Drony są zdolne do przenoszenia ładunków wybuchowych o masie ok. 200 kg i ok. 400 kg, zmodernizowane wersje mieszczą nawet 850 kg. Jeszcze ciekawiej robi się w przypadku zasięgu i ładowności. SpetsTechnoExport podaje, że dron morski może wykonywać misje w odległości aż 833 kilometrów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | Rumunia | Ukraińcy | Wynalazki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy