T-14 Armata. Rosjanie tworzą specjalne kierunki studiów

Rosyjski T-14 Armata podczas Parady Zwycięstwa /ALEXANDER NEMENOV / AFP /AFP
Reklama

Rosjanie otworzyli nowy kierunek studiów - dowódca plutonu czołgów. Ma to zapewnić odpowiedni dopływ nowych kadr do nowych jednostek pancernych.

Rosyjski dziennik Izwiestija poinformował, że Kazańska Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Pancernych i Instytut Naukowo-Badawczy Wojsk Inżynieryjnych w Omsku rozpoczną w przyszłym roku rekrutację podchorążych na specjalizację dowódców załóg uniwersalnych platform bojowych Armata, czyli czołgów T-14 i ciężkich bojowych wozów piechoty T-15.

Tymczasem jeszcze w tym roku podchorążowie będą mieć okazję zapoznać się z nowymi wozami bojowymi. Jak wyjaśnili dziennikowi eksperci, dzięki temu do czasu rozpoczęcia szkoleń, zostaną opracowane wstępne wskazówki i procedury, aby zapobiec rażącym błędom w serwisowaniu, które mogą doprowadzić do awarii.

Ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej podjęło decyzję o rekrutacji grup kadetów do szkół pancernych, którzy zostaną przeszkoleni do służby w pojazdach rodziny Armata, podały Izwiestii źródła w departamencie wojskowym. Pierwsza rejestracja planowana jest na przyszły rok, choć termin może ulec zmianie.

Reklama

Przyszli oficerowie zostaną przeszkoleni na dwóch uczelniach. W Kazańskiej Wyższa Szkoła Oficerskiej Wojsk Pancernych opanują specjalność dowódca plutonu czołgów. Natomiast Instytut Naukowo-Badawczy Wojsk Inżynieryjnych w Omsku będzie szkolić specjalistów w zakresie naprawy, konserwacji i eksploatacji pojazdów z rodziny Armata.

Szkolenie w Kazaniu potrwa cztery lata, więc w latach 2025-2026 do wojsk lądowych trafią pierwsi porucznicy przeszkoleni do nowych pojazdów. Nauka rozpocznie się na symulatorach komputerowych czołgów T-14 i bwp T-15: dla kierowców TWK-Armata oraz do szkolenia działonowych TOPK-Armata BM-S. W przyszłości w szkole zostaną dostarczone symulatory do szkolenia dowódców załóg i dowódców plutonów czołgów.

Z kolei w Omsku przyszli inżynierowie specjaliści będą mieć do dyspozycji pełne przekroje wzdłużne nowych czołgów i bwp w skali 1:1 wykonane z tych samych materiałów co rzeczywiste wozy bojowe, a także poszczególne elementy konstrukcyjne i składowe pojazdów, ich mechanizmy oraz inne pomoce wizualne.

Rosną w siłę

Według najnowszych informacji z 3 sierpnia 2020 roku, przekazanych przez rosyjskiego ministra przemysłu i handlu Denisa Manturowa, produkcja seryjna 132 zamówionych w sierpniu 2018 roku przez resort obrony pojazdów na uniwersalnych platformach bojowych Armata trwa i pierwsze dostawy rozpoczną się na początku 2021. Za dostawy odpowiada Korporacja Naukowo-Produkcyjna (NPK) UrałWagonZawod z Niżnego Tagiłu.

Jest to zatem kolejne opóźnienie, gdyż jeszcze w lutym br. ten sam minister przekonywał, że dostawy i próby odbiorcze rozpoczną się w bieżącym roku. Z kolei w kwietniu Manturow ujawnił, że czołgi T-14 zostały przetestowane w Syrii, co miało pomóc w opracowaniu docelowej konfiguracji dla rosyjskich wojsk lądowych.

Pierwsze czołgi mają trafić do 1. Gwardyjskiego Pułku Pancernego 2. Gwardyjskiej Tamańskiej Dywizji Zmechanizowanej. Według obecnych planów, do 2027 wojsko ma otrzymać nawet 500 czołgów nowej generacji.

W kolei przypadku T-15 wiadomo, że prototypy nadal przechodzą próby. Nie jest jasne z kolei, czy powyższe szkolenia będą dotyczyć załóg także trzeciego członka rodziny uniwersalnej platformy bojowej Armata, czyli opancerzonego wozu remontowo-ewakuacyjnego T-16 BREM-T. Zwłaszcza, że w zamówione partii wozów mają znajdować się cztery takie pojazdy.


Rafał Muczyński

MilMag
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy