Na konferencji w szwajcarskiej Genewie eksperci ostrzegali przed rosyjskim satelitą, który na orbicie Ziemi zachowuje się nieprzewidywalnie. Być może chodzi o część badań oraz rozwoju broni kosmicznej. Czy Rosja przygotowuje się do wojny w kosmosie? Mówi się, że nowa broń kosmiczna została niedawno przetestowana właśnie w Rosji!
Nie jesteśmy pewni, co to jest i nie ma sposobu, aby to zweryfikować. Ale zamiary Rosji dotyczące tego satelity są niejasne i najwyraźniej bardzo niepokojące - twierdzi zastępczyni sekretarza amerykańskiego Biura Kontroli, Weryfikacji i Zgodności Broni, Yleem Poblete.
Podsumowała ona zdenerwowanie i obawy, jakie wywołało zachowanie obiektu rosyjskiego pochodzenia, na orbicie Ziemi. Hipotetycznemu zagrożeniu ze strony satelity, Poblete, reprezentującą władze USA, na konferencji ONZ w sprawie rozbrojenia w Genewie, poświęciła miejsce w maju 2018 roku.
Rosja nadal nie chce wyjaśnić sytuacji, pozostawiając wszystkim innym duże pole do spekulacji. Te jednak wcale nie są zbyt optymistyczne i prawdopodobnie to tylko kwestia czasu, kiedy dowiemy się która ze wspomnianych obaw okaże się prawdziwa. Jaki jest cel tajemniczego i potencjalnie niebezpiecznego satelity, który krąży wokół naszych głów w dzień i w nocy i nikt o nim nic nie wie?
Satelita wzbudzający niepokój, został wystrzelony na orbitę w październiku 2017 roku. Początkowo nie zachowywała się w żaden dziwny sposób, ale potem wielokrotnie zwracała na siebie uwagę dziwnymi manewrami, na które jak dotąd nie natknęli się jeszcze eksperci z żadnego innego satelity.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony umieściło obiekt kosmiczny, o którym twierdzi, że jest "inspektorem kosmicznym". Jednak jego zachowanie na orbicie, było zgoła inne niż to, co kiedykolwiek było widziane podczas inspekcji na orbicie, w tym innych działań Rosji w zakresie inspekcji satelitarnej - mówi zdenerwowana Poblete.
Mówiąc najprościej, władze USA, wraz z wieloma innymi krajami na całym świecie, nie wierzą, że jest to tylko rutynowa konserwacja, a dziwne zachowanie satelity tylko potwierdza to założenie. Czy satelita może zagrażać innym obiektom na orbicie?
Już jakiś czas temu pewne środowiska naukowe zasugerują, że następna wojna odbędzie się w kosmosie. Taka jest także opinia brytyjskiego profesora prawa międzynarodowego Michaela Schmitta.
-To jest absolutnie nieuniknione, że zobaczymy, jak konflikty wojenne przenoszą się w kosmos - ostrzega.
I wielu obawia się, że tajemniczy rosyjski satelita właśnie przygotowuje się do takiej wojny. Stany Zjednoczone ostrzegają, że może to być część badań i rozwoju broni kosmicznej, takich jak niszczenie wrogich satelitów, co może zagrozić bezpieczeństwu kraju i pogrążyć wiele innych państw w chaosie. Stany Zjednoczone nie lekceważą tego zagrożenia i mówią, że do 2020 roku powinna zostać utworzona jednostka sił kosmicznych, specjalizująca się w walce kosmicznej. Ale czy nie będzie już za późno?