Rosyjski żołnierz rzucił w dzieci prawdziwym granatem

Dzień jak co dzień w Rosji. W mediach społecznościowych pojawił się film, na którym uwieczniono moment, gdy rosyjski żołnierz nagle odbezpiecza granat i rzuca go w kierunku dzieci.

Dzień jak co dzień w Rosji. W mediach społecznościowych pojawił się film, na którym uwieczniono moment, gdy rosyjski żołnierz nagle odbezpiecza granat i rzuca go w kierunku dzieci.
Rosyjski żołnierz rzucił w dzieci prawdziwym granatem /@NOELreports /Twitter

Nikogo nie powinien dziwić fakt, że rosyjscy żołnierze nie stronią od alkoholu. Już na początku wojny w Ukrainie, w sieci pojawiły się dziesiątki filmów, na których rosyjscy agresorzy napadali na sklepy monopolowe, a później upijali się do nieprzytomności. W ten sposób próbowali zagłuszyć fakt, że niebawem zginą, a jeśli nie będą skutecznie walczyli, to zostaną uznani za dezerterów i zabici przez znajdujących się na ich tyłach np. Kadyrowców.

Wielu wówczas żartowało, że zamiast rakiet i pocisków, wystarczy zrzucać z samolotów skrzynki wódki i rosyjska armia sama się podda. Żarty żartami, ale ponad 1,5 roku pobytu rosyjskich żołnierzy na froncie i życiu w tragicznych warunkach sprawiło, że powracający do swoich domów, teraz cierpią na stres pourazowy, który połączony z dalszym alkoholizmem, zaczyna przynosić przerażający skutek.

Reklama

Rosyjski żołnierz rzucił w dzieci granatem

Najlepszym przykładem tego, jak tragiczna sytuacja panuje w Rosji może być najnowszy film opublikowany w serwisach społecznościowych. Otóż kamera monitoringu osiedlowego w Kazaniu uwieczniła moment rzucenia przez rosyjskiego żołnierza w kierunku dzieci prawdziwego granatu.

Na nagraniu pojawiają się dwie matki i dzieci. Jedna z kobiet siadła na ławce obok żołnierza i zaczęła z nim rozmawiać. Druga z kobiet chciała wejść do budynku, gdy nagle żołnierz postanowił pokazać chłopcom, jak naprawdę wygląda wojna. Chwilę później odbezpieczył granat hukowy i rzucił go w kierunku dzieci. Kobieta i chłopcy zdążyli odskoczyć, gdy doszło do eksplozji.

Alkohol i broń to tragiczne połączenie

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Włączyły się tylko alarmy w kilku samochodach zaparkowanych pod blokiem. Jedna z kobiet zaczęła rzucać wyzwiska w kierunku wojaka, ale na nic się to zdało. Pomimo tego faktu, strach wychodzić na ulicę, gdy ma się świadomość, że jest tam całe mnóstwo takich przepitych i borykających się z problemami psychicznymi rosyjskich żołnierzy.

Nawet rosyjskie media nie kryją, że z każdym nowym miesiącem problem narasta, a władze nie kwapią się do jakiejkolwiek reakcji. Najgorszy jest w tym wszystkim fakt, że z powodu wojny, w Rosji dostęp do broni stał się niezwykle łatwy. W sieci nie brakuje filmów, na których pokazano, że rosyjscy żołnierze zachowali karabiny, pociski czy granaty i wrócili z nimi do domu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: granat | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama