Rosyjska haubica 2S33 Msta-SM2 spalona na popiół

Rośnie kolekcja zniszczonego rosyjskiego sprzętu w Ukrainie. Dziś do tego "elitarnego" grona dołącza haubica 2S33 Msta-SM2, która postanowiła zapozować do zdjęć doszczętnie spalona.

Rośnie kolekcja zniszczonego rosyjskiego sprzętu w Ukrainie. Dziś do tego "elitarnego" grona dołącza haubica 2S33 Msta-SM2, która postanowiła zapozować do zdjęć doszczętnie spalona.
Amunicja w wieży zapaliła się i wybuchła. Przypadek? /Clash Report /Twitter

Wcale nie trzeba celnie trafić dronem-kamikadze albo inną amunicją, żeby odesłać rosyjskie wyposażenie na wieczny odpoczynek, czego najlepszym dowodem jest doszczętnie spalona haubica 2S33 Msta-SM2. Jak możemy przeczytać we wpisach w mediach społecznościowych, do jej zniszczenia doszło w obwodzie zaporoskim, gdzie "incydent niebojowy doprowadził do zapalenia paliwa i detonacji amunicji na pokładzie". Brzmi jak celowe działanie? Zdecydowanie i sabotaż jest tu najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.

Sama się zapaliła i wybuchła?

A może nawet w wykonaniu samej rosyjskiej załogi haubicy? Bo jak pisaliśmy po jednej z niedawnych publikacji Kyiv Post, Rosjanie są w stanie posunąć naprawdę daleko w zamian za odpowiednie wynagrodzenie i obietnicę życia poza zasięgiem moskiewskich macek. Źródła serwisu opisywały m.in. przypadek rosyjskiego żołnierza, który wysadził w powietrze dwie ciężarówki pełne swoich towarzyszy w bazie wojskowej w obwodzie chersońskim czy innego, który przekazał Ukrainie szczegóły wykorzystane do zaplanowania ataku rakietowego na Flotę Czarnomorską. 

Reklama

2S33 Msta-SM2. Co to za sprzęt?

2S33 Msta-SM2 to najnowsza i najbardziej zautomatyzowana wersja 2S19 Msta-S, czyli radzieckiej samobieżnej haubicoarmaty kalibru 152 mm, która jest produkowana od 1989 roku. Została opracowana w zespole konstruktorskim zakładów Uraltransmasz w Jekaterynburgu jako następca działa samobieżnego 2S5 Hiacynt - niesławnej rosyjskiej "atomowej artylerii", o której informowaliśmy wczoraj (została trafiona przez Ukraińców pociskiem GMLRS, który dosłownie rozerwał ją na pół).

Jednostka wyposażona jest w silnik wysokoprężny V-84A o mocy 574 kW, który pozwala osiągnąć prędkość do 60 km/h i przejechać na jednym baku do 500 km, a jej obsługą zajmuje się 5-osobowa załoga.

Głównym uzbrojeniem systemów Msta jest haubicoarmata 2A64 umieszczona w obrotowej wieży (zdolna do wystrzelenia do 8 strz./min) osadzonej na podwoziu gąsienicowym, które zbudowane jest z użyciem elementów czołgów T-72 i T-80. I choć możliwe jest podawanie amunicji z zewnątrz, najczęściej przewozi się ją w niszy wieży, czego efekty oglądamy na zdjęciach - jej podpalenie musiało skończyć się spektakularną eksplozją.

Jeżeli chodzi o rodzaj stosowanej w 2S33 Msta-SM2 amunicji, to mogą to być granaty odłamkowo-burzące o donośności maksymalnej 24 km, granaty odłamkowo-burzące z gazogeneratorem o zasięgu 29 km, granaty kasetowe (42 podpociski kumulacyjno-odłamkowe), pociski burzące 30F39 Krasnopol, pociski zakłócające łączność radiową, a także najpewniej wycofane z uzbrojenia pociski chemiczne i jądrowe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: haubica | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy